Zalalem do pelna - nie przelacza sie na gaz! Co jest?

Zatankowalem do pelna gazu w srode poznym wieczorem (BP wiec powinien byc dobry), ruszylem ze stacji i po przelaczeniu sie na gaz auto nie reagowalo na pedal gazu, tylko obroty spadly i zgasl. Zatrzymalem sie, odpalilem na beznynie, znow obroty, przelaczyl sie na gaz, obroty spadly i silnik zgasl.
I tak znow... Zajechalem wiec do domu, tam zostawilem go na noc. Rano zapalilem, przelaczyl sie na gaz i jakby nigdy nic zadzialal. Wiec uznalem problem za jednorazowy.
Ale wczoraj wieczorem znow zatankowalem gazu do pelna i sytacja ta sama, po przelaczeniu na gaz silnik gasnie. Tym razem rano tez nie zadzialal.

Spotkaliscie sie z czyms takim?? Co sie moglo stac. Efekt taki, jakby wogole gaz nie dochodzil do silnika. Jutro wyjatkowo nie mam czasu na jazde do gaziaza, ale coz... chyba nie mam wyjscia, bo raczej na bezynie nie bede jezdzil.