LPG zimą

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam Poldka ATU z nową instalacją LPG (jakieś 3miesiące) do tej pory było wszystko ok tzn po odpaleniu silnika (zawsze na benzynie-tak jest ustawione) mogłem sobie wciskać gaz powyżej obrotów 2000(wtedy przełącza na LPG) i nic się nie działo do momentu aż woda nie osiągnie bodajże 24 stopnie. Jak był zimny to mimo przekroczenia 2000 nie przełączał na LPG. Teraz gdy woda osiągnie temp 24 i jade na benzynie po przekroczeniu 2000 przełącza na gaz ale nie odpala spadają obroty i lipa. Zaobserwowałem załączenie na gaz dopiero po osiągnięciu ok 70 stopni (no może mniej). O co chodzi do momentu nagrzania silnika musze albo wyłączyć automat przełączajęcy i jeździć na pb aż uznam ze temp jest odpowiednia albo zostawić włączony automat i nie przekraczać 2000 zeby czasem nie wskoczyło LPG które nie odpala. Spróbujcie jeździć FSO poniżej 2000 kangury aż miło
  
 
Musisz pojechać do gazowników, masz instalkę na gwarancji. Przed pojechaniem do nich zrób tak: w parowniku jest czujnik temperatury, odłącz od niego kabel, uruchom silnik na benie i przygazuj aż się przełączy na gaz, wtedy zobacz jak chodzi silnik, jeżeli będzie mocno kulał to musisz pojechac do gazowników na regulacje .