topaw Opel Omega A Warszawa | Przed chwilą jadąc dość szybko (ok 100 - 120 km/h przez 5 minut), zbliżałem się do skrzyżownia no i wciskam sobie hamulec, a ten pedał za przeproszeniem wchodzi do samej podłogi bez najmniejszych oporów, a hamowanie jest minimalne, pomogłem sobie trochę ręcznym i jakoś się udało zatrzymać.
Po zatrzymaniu wcisnąłęm hamulec 2 razy, i wszystko wróciło do normy - tzn. bierze wyżej i skutecznie. Czyzby chwilowy brak cisnienia?
Teraz się tylko obawiam, żeby sytuacja nie powtórzyła się w bardziej niebezpiecznej sytuacji.
Dodam tylko, ze niedawno pewien mechanik zmieniajac klocki powiedzial ze gumowa oslona tłoczka przy jednym z zaciskow sparciala, dostalo sie troche swinstwa, i zacisk troche się zatrzymał...
Czy to moze miec jakis zwiazek z chwilowym zanikiem hamulcow? |