Witam potrzebuje szybkiej i konkretnej pomocy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam panow i panie. Na wstepie przeprosze wszystkich ze nie przedziobalem calego forum ale wyjatkowo prosze o potraktowanie mojego posta lagodne i w miare konkretna odpowiedz. Otoz pytanie jest banalne. Rozmontowalem zapalniczke w MK7 i mam trzy kable, jest tam czerwony (+) brazowy (-) i zolto zielony podlaczony do takiego czegos co wyglada jak bezpiecznik(z tych walcowatych) lub zaroweczka . Moje pytanie jest nastepujace czy to cos co przypomina ta zaroweczko-bezpiecznik - jest wlasnie podswietleniem zapalniczki/ popielniczki ? Dodam ze jest to wlozone w taka niebieska oprawe plastikowa, ktorej bolec dotykal samej zapalniczki (blaszki). To smieszne cos jest uszkodzone. Czy moge zamontowac zapalniczke tak by dzialala przy czym kabel zielono- zolty zaizolowac? Problem jest taki ze musze miec sprawne gniazdko zapalniczki, i boje sie zeby cos nie poszlo z dymkiem jak nie podlacze tego przewodu..


W streszczeniu : czym jest kabel zielono-zolty, co to jest ta zarowka/ bezpiecznik. Czy mozna montowac bez tego ustrojstwa, izolujac kabel zolto zielony? Gdzie pozniej moge dostac taka oprawke niebieska z tym bolcem ktory wylamalem :/....

[ wiadomość edytowana przez: kormoran dnia 2006-09-17 23:16:10 ]
  
 
kable jest trzy bo:
- napiecie zapalniczki
- napiecie zarowki (tak jest to zarowka)
- masa (jest wspolna dlatego tez to "cos" przy zarowce dotykalo obudowe zapalniczki)

Jesli Ci podswietlenie nie potrzebne to mozesz sobie je darowac.
Plus na srodek zapalniczki, masa na obudowe. i tyle.