Luker1982 Poznań | Witam.
Mam taki problem. Mam Thalie 1,4 8V, instalacja Landi Renzo Omegas, sekwencja itd.
Latem zeszłego roku spotkała mnie niemiła niespodzianka. Instalacja gazowa wyłączała się dosłownie chwile po przełączeniu na gaz. Gaziarze z Lubonia, bo to jedyny serwis Landi w Poznaniu rozkładali ręce. Podłączyli pod kompa i okazały się 2 rzeczy. Za wysokie ciśnienie , bo jakieś 150% maksymalnego (teraz nie pamiętam już wartości) i padnięty czujnik temperatury gazu, bo mimo ładnego dogrzania silnika pokazywał temperaturę bodajże -30 st. C Wzięli się do roboty i wymienili czujnik ciśnienia/podciśnienia na nowy. I tu kolejny ZONK, błąd nadal występuje. No to diagnoza jasna, stary czujnik jest OK, parownik do wymiany. Po kilku dniach, około 7, bo tyle trwał transport nowego parownika z W-wy (podobnie czujnika ciśnienia, co łącznie daje już 14 dni w serwisie, bez samochodu). Parownik wymieniony, pięknie błyszczy, napracowali się. Nic to jednak nie dało i nadal ciśnienie waliło za wysoko, czyli znowu zamontowali stary parownik. Co do czujnika temperatury to znalazł gaziarz jakiś półśrodek, w Polsce zwany wieczną prowizorką. W celu sprawdzenia starego czujnika zamontował jakąś przelotkę mającą zastąpić czujnik temperatury we wtryskach. Jazda próbna, dławił się jak cholera. Wq....ny nieziemsko kazałem wymotować wszystko co zrobili i pogodzony ze stratą gazu wróciłem do domu. Tak przez ten czas śmigałem nieszczęsny na 95. Jakoś niedawno tchnęło mnie, żeby spróbować raz jeszcze i odziwo instalacja przemówiła i szczęśliwie przez ponad 2 tygodnie jeździłem na gazie. Oczywiście kontrolka błędu w centralce gazu sobie migała, ale myśle, póki jedzie jest dobrze. Do dziś... Wyprzedzałem a instalacja odmówiła posłuszeństwa. Wyłączyłem silnik na chwile, odpaliłem raz jeszcze, jest OK. Później spróbowałem czy usterka się powtórzy. 2 bieg i pełen gaz no i denerwujące pikanie wróciło. Co dalej robić ? Wtryski się zapchały i trzeba nową listwe kupić ? Czy to może jakaś błachostka. Dodam przebieg Reni to ponad 150 k km, na gazie nie prycha, nie kicha. Czasem i na benie przygaśnie jak jest zimny, ale świeczki i kable WN nowe, podobnie filrty. Rozkładam ręce, może ktoś przyjmie Renie pod swoje skrzydła. Chętnie sprzedam, bo mam dość !!! |