MotoNews.pl
  

Kłopot z akumulatorem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witajcie, z góry dodam że grzebałem w wyszukiwarce.
Wczoraj dłuższa trase robiłem ponad 700km i juz na poczatku zaswieciła mi się lampka Check engine ale zgasła po jakimś czasie, i tak zapalała się jeszcze ze dwa razy.. wszystko niby ok było aż po 300km tankowac zajechałem gaz, a ze odpalam zawsze na benzynie i tym razem tak uczynić chciałem.. niestety na benie nie odpalił nie reagował nawet na dodanie gazu, tylko na LPG zapalił i tak jechałem do samej Legnicy, jednak w domu zobaczyłem iż akumulator spuścił większośc swoich kwasów co spowodowało uszkodzeniem lakieru w kilku miejscach.. dzis na benie zapalił, jednak ładowanie wynosi 14,45. stąd moje obawy. to ze na benie nie odpalił to moze byc przypadkowa zbieżność ale co z tym akumulatorem u licha, dzis dałem drugi i tyle samo pokazuje.. ratujcie wujowie
  
 
To nie wina akumulatora tylko masz trzaśnięty regulator napięcia. Innymi słowy alternator padł