Mazda 626 2,0 95 - strzela

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
krotki opis pojazdu : mazda 626 2,0 l. 95 rok. instalka BRC BLITZ. mikser założony na kolektorze; przed przepływką klapka. Po założeniu instalacji autko dało się bez problemu wyregulować. odpalanie, próg przejścia - po prostu ideał. na drugi dzień wymiana rozrządu ...i zaczęły się problemy. najpierw nie chciała trzymać wolnych obrotów. po lekkim odkręceniu na registrze okazało się, że nie ma mowy o wejściu na obroty wyższe niż 4 tys. dodatkowo przy spadających obrotach słychać jakby "strzały" w wydech ( dźwięk jakby zamiast tłumików założona pusta pucha- co poniektórzy przerabiają wydech aby uzyskać tego typu efekty dźwiękowe- tutaj one pojawiły się same- i są wyjątkowo niepożądane). nie muszę dodawać, że w trakcie tych odapleń i regulacji autko radośnie kichnęło w dolot- rozpirzając w pył przepływkę. Regulacje na registrze nic nie dawały. w końcu ostatnim rzutem na taśmę przestawiłem w prawo aparat zapłonowy o około 3~4 stopnie. silnik zaczął miarowo pracować, wkręcać się na obroty niby jak należy. dał się w końcu wyregulować. ale strzały zostały. kicha niezależnie przy odpaleniu - wystarczy tylko leciutko trącnąć pedał gazu i już strzał, jak również w trakcie jazdy. zarżnął już dwie przepływki ( druga padła w trakcie jazdy na trzecim biegu przy lekkim przyspieszaniu). czy przekładka na sekwencje coś pomoże?? gdzie szukać . czy istnieje możliwość złego zmontowania rozrządu przez machera? będę dzwięczny za pomoc.
  
 
W zasadzie na wszystkie pytania można odpowiedzieć twierdząco. Tak, mechanior mógł skopać rozrząd, zmiana na sekwencję może (to prawie pewne) przynieść poprawę pod warunkiem, że na benzynie autko pracuje bez zarzutu. Doraźnie możesz sprawdzić czy gdzieś nie łapie "lewusa", może podczas wymiany rozrządu pękł/został urwany jakiś przewód podciśnienia (np. od serwa) ewentualnie został rozszczelniony dolot. Sprawdź świece, kable itd. standardowo. Sprawdź też czy wszystkie "masy" są dobrze dokręcone.