COROLLA Niestabilne wolne obroty i skok przy dodawaniu gazu

Witam!

Jestem posiadaczem Toyoty Corolli E11, rok 1997, pojemnosc 1,6, silnik 4A-FE. Smiga super, niestety mam bardzo duzy problem z wolnymi obrotami. Czytalem juz watki na forum, ale nie znalazlem kogos z podobnymi objawami.

Podstawawa sprawa jest taka, ze powoli dodajac gazu silnik nie reaguje i pracuje sobie spokojnie powiedzmy na 750obrotow, dodajac dalej gazu wskazowka obrotosciomierza podskakuje na 1200obrotow. Niestety to nie jedyny problem, ale mysle ze wszystkie inne sa z nim powiazane. Oczywiscie obroty plywaja szczegolnie na zimnym silniku. Po zdjeciu nogi z gazu obroty spadaja bardzo nisko w okolice 200 i ponownie podjezdzaja do gory. Oczywiscie zdarza sie, ze samochod wtedy gasnie. Problem maleje gdy silnik jest rozgrzany, ale wystarczy tylko na chwile go zgasic i zapalic ponownie by objawy wrocily i utrzymywaly sie prze nastepne powiedzmy 5min.

Bylem juz u kilku mechanikow. Na diagnostyce, koles nie mial podgladu na parametry pracy silnika i czujnikow a komputer niczego nie wykazal. Podejrzewal, ze przyczyna jest czujnik polezenia przeputnicy. Zamowilem, zamontowalismy i nic to nie dalo. Tak samo zmieniona zostala cewka od zaworu ISC. Sam zawor kreci sie plynnie, bez zaciec. Wczesniej wymienilem takze sonde lambda wiec sklad spalin jest ok. Brat od ktorego kupilem to auto wynienial takze filtr powietrza, przewody i swiece. Koles na diagnstyce dosc dokladnie ustawil polozenie czujnika przepustnicy oraz zaworu ISC, wyjechalem i bylo wlasciwie pieknie (oprocz podskoku obrotow z 750 na 1200). Niestety po kilku dniach jazdy sytualcja wrocila do "normy" i obory znow zaczely spadac a samochod gasnac.

Bylem takze u innego fachowca, zajmujacego sie bardziej mechanika silnika i stwierdziel, ze nie jest to przyczyna mechaniczna i trzeba jechac na diagnostyke. Pojade, ale tym razem chcialbym cos moze podpowiedziec diagnoscie, bo widac, ze problem nie jest banalny.

Czy ktos mial moze taki problem i wie z czy on moze byc zwiazany?

Pozdrawiam

Wojtek



[ wiadomość edytowana przez: abruss dnia 2009-12-30 12:37:43 ]

Witam, witam!

Mialem nadzieje, ze sie pan przylaczy. Mowa tu o Toyoce, ktora kupilem od brata i ktora pomagal pan diagnozowac on-line. Wskazowki okazaly sie jak najbardziej trafne i pomocne, ale niestety jeszcze nie jest dobrze a tak jak pan pisze moglo zostac po drodze popsutych pare rzeczy. Ten watek znajduje sie pod tym adresem, moj brat to tomechku

https://www.motonews.pl/forum/?op=fvt&t=208006&c=18&f=23&orderby=asc&start=0

Sprawa wyglada tak, ze sonda zostala wymieniona ze wzgledu na zly sklad spalin. Wymieniona zostala na Denso i spaliny sie uregulowaly. Tak czy siak stara sonde jeszcze mam.

Co do pozostalych rzeczy zostaly zwrocone, kiedy okazalo sie ze nie poprawilo to pracy silnika, a w aucie znajduja sie oryginalne czesci.

Ja jestem z Wroclawia, ale nie widze przeszkod zeby sie do pana w nowym roku przejechac. Do Katowic droga prosta i szeroka. Moze moglibysmy sie jakos umowic.

Pozdrawiam

Wojtek

[ wiadomość edytowana przez: abruss dnia 2009-12-30 20:18:53 ]