Ostatnio pojawił się pewien problem. Silnik D13B2, zagazowany (instalacja 1'wszego typu, najprostsza, gaźnik itp itd). Otóż gdy odpalam na benzynie -> przełączam na pozycję R (czyli wypala resztki z gaźnika) -> auto zaczyna przygasać -> przełączam na gaz (słyszę charakterystyczne pstryknięcie w butli), auto dostaję dawkę gazu, obroty przez chwile wzrosły ale po 2-3 s znów słyszę ten dźwięk z butli (na przełączniku od gazu wraz z dźwiękiem pojawia mi się czerwona dioda, czyli ze gaz wyłączony) i auto gaśnie. Na benzynie autko śmiga jak ta lala ale na gazie już nie. Wcześniej było dobrze. Dzieję się tak za każdym razem, o co chodzi ? Miał już ktoś z Was z takim problemem do czynienia ?
Problem rozwiązany. Z tatą "popukaliśmy" po tym całym przełączniku, te styki wszystkie przejrzeliśmy i działa Prawdopodobnie problem tkwił w tym (już kiedyś miałem coś podobnego z tym że na benzynę nie chciał się przełączyć z gazu) że tam niedaleko gaźnika, jest jakiś taki nie wiem, zawór, który odcina benzynę albo gaz w zależności co kto chce. No i są tam 2 przewody+ oraz - . Ostatnimi czasy miałem problem właśnie z tym minusem, bo mi "odleciał" i została prowizorka zrobiona(miało być na krótki czas ale zapomniałem o tym w ogóle), że przewód z izolacji pozbawiliśmy i pod śrubę od razu (ten minus). Obecnie przewód minusowy był na swoim miejscu ale wszystko było zaśnieżałe...
Prawdopodobnie problem tkwił w tym (już kiedyś miałem coś podobnego z tym że na benzynę nie chciał się przełączyć z gazu) że tam niedaleko gaźnika, jest jakiś taki nie wiem, zawór, który odcina benzynę albo gaz w zależności co kto chce. No i są tam 2 przewody+ oraz - . Ostatnimi czasy miałem problem właśnie z tym minusem, bo mi "odleciał" i została prowizorka zrobiona(miało być na krótki czas ale zapomniałem o tym w ogóle), że przewód z izolacji pozbawiliśmy i pod śrubę od razu (ten minus). Obecnie przewód minusowy był na swoim miejscu ale wszystko było zaśnieżałe...