Yaris 1.0 99 japonia check, brak mocy i inne bajki

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
jestem pierwszym właścicielem mojej zielonej paskudy. Autko zakupione w 1999 r. ściągnięte z Japonii i problem który trwa już kilka ładnych lat. Zacznę od początku. Samochód mają 5 m-cy został przeciągnięty przez autobus od strony kierowcy. Naprawa wszystko ładnie, pięknie na koszt sprawcy, kilkanaście miesięcy pracy bez zarzutu i któregoś pięknego dnia włącza się lampka CHECK. Spotkanie z ASO próba znalezienia błędu i wielkie zdziwienie bo wg. komputera błędów nie ma. Sytuacja ta trwa przez 11 lat nie mając większego wpływu na funkcjonowanie auta. Włącza się CHECK odpięcie kabli od akumulatora chwila przerwy i jest ok. Cała ta sytuacja zmienia się jakieś 2 lata temu, gdzie auto zaczynało odrobinę tracić swoją moc. Niestety na dzień dzisiejszy nie jest już tak kolorowo. Kwestia ruszenia z 1 tym samochodem to już czasem bywa wyższa szkoła magi na zasadzie kilkukrotnego wrzucenia tegoż samego biegu, choć były również sytuacje, że nie ruszyła. Zdaje sobie sprawę że autko ma już swoje lata i przebieg (ponad 178 tyś) i nie było w tym autku zupełnie nic robione (poza zmiana olei, filtrów i rzeczy wymaganych). Zwiedził on już nie zliczoną ilość warsztatów samochodowych przez tą uparta lampkę. Miał badane sondy (podobno działają), sprawdzony katalizator (również czysty). Wiem, że ten problem już się nie raz przewijał przez forum ale hmm nie znalazłam, aż tak powiedzmy nie tykanego autka jak moje więc hmm Mili Panowie jak być może i Panie proszę o jaką sensowną opcję podpowiedzi naprawienia tego hmm nie koniecznie przyjemnego problemu. Z góry dziękuję i proszę o łagodniejsze traktowanie z racji powtarzającego się tematu lecz jestem kobietą i nie koniecznie znam się na mechanice ^^
  
 
Podjedź do Bigelektrona do Katowic to Ci w 5 min. rozwiąże problem.