Rozrusznik? kable?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzisiaj po pracy, wsiadam sobie jak zawsze w autko (uno 1,1lpg 92') wkładam panel z radia, sprawdzam czy wentylator i światła wyłączono, włączam zapłon, kręcę kluczyk i... cisza:/ nawet bendiks nie tyknął, kontrolki nie przygasły też, tylko jedno co się stało, to za pierwszą próbą skasował się zegarek i radio czyli zanik prądu był, jednak po kolejnych próbach nic się takiego nie działo. ruszałem kabelkami z rozrusznika, odpiąłem klemy i założyłem i nic. odpaliłem na pych, rozgrzałem troszkę auto i na pierwszej górce zgasiłem auto i normalnie odpaliłem stacyjką, kilka razy tak robiłem, wszystko jest w porządku. co to może być? który kabel sprawdzić. dodam, że dzisiaj prawie cały dzień pada deszcze raz mocniej raz mniej i to drugi dzień, a rano było wszystko ok
  
 
Dzisiaj wieczorem podłączyłem bendiks bezpośrednio pod akumulator-odpalił... 2 razy i nic więcej, jak się okazało, stacyjka też jest w porządku-bendiks "cyka", ale rozrusznik nie kręci. Teraz pytanko co może być z rozrusznikiem nie tak? szczotki? bendiks? dodam, że rozrusznik cały czas (nawet dziś te 2 razy) kręcił jak szalony, tylko teraz troszkę mnie dziwi, że bendiks cyka dość cicho, jakby nie do końca wybijał i nie włącza rozruchu, albo po prostu te typy tak mają (cicho)