Dziś wykonałem ciężką pracę /słońce i lekki upał/, zabezpieczyłem antykorozyjnie nadkola tylnich kól a jutro kupie nadkola plastikowe i założę.
To co odkkryłem nie było ciekawe , mnóstwo rdzy pod zabezpieczeniem fabrycznym, które łatwo można usunąc w miejscu zadomowienia się rdzy a najwięcej przy zewnętrznej krawędzi. Po oczyszczeniu /niestety pojawiła się dziura wielkości grochu/ najpierw BRUNOX EPOXY i następie ,,czarne mazidło" Bolla.
Śpicie spokojnie a rdza robi swoje.