| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
road_runner Miłośnik FSO Gdynia | 2004-12-11 10:12:31
Od momentu zakupu auta 9 lat temu wszystkie faktury sa zbierane. Rok temu zaczalem te dane wprowadzac do tabelki w Excelu - tak zeby wiedzec co i kiedy bylo wymienione - ujecia wartosciowego nie prowadze. |
danielewicz Miłośnik FSO 3BG Gdynia | 2004-12-11 10:28:02 ja mam zielony zeszyt |
Race_D Miłośnik FSO FSO SPORT Sin City... Bydgoszcz | 2004-12-11 10:42:19 Też musze jakiś zeszyt założyć żebym wiedział kiedy jakiego Fiat'a kupuje i gdzie go stawiam |
Skora Miłośnik FSO Atus Pierdus Plusus ... Gdańsk | 2004-12-11 11:45:51 W moim przypadku sredni miesieczny koszt utrzymania fury (czesci+serwis+gaz+OC,AC,NW) wyniosl 585,08zl czyli ...............o q***a az 7021zl rocznie pier.... sprzedaje samochod |
Focus Peugeot 206 Warszawa | 2004-12-11 11:49:46 Wlasnie, zapomniales o uzbezpieczeniu i mandatach |
kaovietz Miłośnik FSO PF 125p 2.0 KOMBI Bristol UK | 2004-12-11 14:12:38 Łomatko,ja jestem za leniwy na takie dzienniki Ale pobieżnie,tudzież zasadniczo mijający rok to: -przebieg ~16000km -padnięta uszczelka pod głowicą -padnięta pompa wody -wymiana tulei resorów -wym.wspornika ukł.kierowniczego -swap -zatarty aparat zapłonowy Nie wymieniam pomniejszych napraw,tjuninków i innych pierdół,bo zeszłaby godzina lekko Mandaty na łączną kwotę 150zł,2pkt karne... |
Yoshi81 523I Łódź | 2004-12-11 14:47:43 Mnie też się prowadzić nie chcę dziennika.
Pamiętam jak mój dziadek miał Fiata 126p i miał tam wszystko zapisane,niestety potem dziennik zaginął,nad czym bardzo ubolewam Ale w Clio już nie prowadzi |
GUCZII Miłośnik FSO Polonez 1500/Caro W-wa | 2004-12-11 15:11:50 W 2002 prowadziłem taki dziennik, i na koniec roku wyszło ok 6000pln. Od tamtego czasu zapisuje tylko przebieg przy zmianie oleju. |
![]() Grzech Miłośnik FSO Polonezy dwa i pół. :) Nieporęt | 2004-12-11 18:16:36 Jak miałem Ladę Samarę to robiłem sobie notatki. Ale po 56 naprawie w ciagu pół roku zrezygnowałem. I miałem je ochotę podrzeć i podeptać. |
Jojo Miłośnik FSO SI /PF 125 '77 Warszawa-Bemowo | 2004-12-11 23:41:34 przejechane ponad 25kkm, wymienione oponki przód, trzeci komplet klocków, na wiosne wymienione szczęki, membrany w parowniku, do tego standardowe przeglądy co 10kkm,
na jesieni poleciał rozrząd, w sierpniu założony stabilizator tyłu, i zakonserwowany od środka został przód autka wiecej grzechów nie pamiętam obecnie poldek ma 130kkm i ma się dobrze |
Plush Polonez ATU 1,6 GLI Chełm | 2004-12-12 11:00:25 Pzejechalem w tym roku ok 14 kkm
w tym czasie: - wymiana tulei wachacza prawego przedniego - wymiana drazkow kierowniczych - wymiana pompy paliwa - wymiana uszczelniaczy w silniku - wymiana paska rozrzadu - naprawa mocowania kola pasowego na wale - niezliczone regulacje i naprawy gazu /bez efektu zreszta/ - nieustanna walka z rdza /ktora powoli przegrywam.../ - wygluszenie wnetrza /efekt conajmniej mierny/ I najlepszy dowcip - na gazior poszlo jakies 4500 zl nie liczac oczywiscie kasy wydanej na proby zrobienia czegos zeby nie palil jak star... Wlasnie sobie uswiadomilem ze ten pieprzony gaz wychodzi mnie drozej niz benzyna |
vistula Miłośnik FSO Polonez Caro 95' Przystajń | 2005-12-18 15:36:01 Więc w tym roku ja zaczne.
Przejechane 36 000 km Urwany pasek rozrządu , pękniety resor ,spalone 4 bezpieczniki ale defekt był nie zwiny auta tylko z winy przyczepy stłuczka nie z naszej winy , zero mandatów i tyle samo zatrzymań , 4 razy holowałem kogoś innego mnie tylko raz. Kupiłem do auta felgi aluminiowe których teraz chce sie pozbyc :-/ zmianiłe tylne swiatła na bialo czerwone biale kierunki.Przejechalem setki ,a moze i wiecej zwierzątek założyłem hak holowniczy zrobiłem dziure w progi srubokretem a potem piescia zacząłem robic zaprawki.Wymieniłe korek wlewu paliwa i osłonki przeciw słoneczne we wnetrzu auta.Upatrzyłem pieknego klasyka z 1971 roku ktorego bardzo che kupic. Plany : skonczyc zaprawki popsrzatac auto , zrobic kolejne 40 000 km bez awarii.KUpic klasyka pojawic sie na zlocie , napic sie pifka z Ojcem dyrektorem Zoltanem a także poznac tak naprawde was.
jak mis ie co ś przypomni to dopisze.Warunek trzeba zdążyć przed końcem roku. |
BassenMS Miłośnik FSO Warszawa-Praga Płd. | 2005-12-18 16:09:16 A u mnie wygląda to tak:
Naprawy*: 1580 Eksploatacja**: 449 Gaz: 2343 Benzyna: 260 Ubezp./przegl.: 993 Parking: 128 RAZEM: 5753 *Naprawy: praktycznie cały układ zasilania, remont hamulców, nowa półośka, rozrusznik, no i oczywiście walka z wiatrakami, czyli bitex i spółka, **Eksploatacja: Petrygo, olej, WD40,filtry, nowa gaśnica i inne tam takie Przejechałem w sumie 10400 km, głównie w mieście, zaliczyłem 55 tankowań gazu
Podsumowując: 0,55 zł za 1 km; 16,44 zł dziennie. W sumie taniej niż taksą... |
vistula Miłośnik FSO Polonez Caro 95' Przystajń | 2005-12-18 16:24:22 U mnie koszty raczej były nie wysokie bo placilem ja firma i ojciec.
Mój poldut to właściwie firmówka.Chyba juz jedna z niewielu...tyle tylko ,żę zarejestrowany jest na ojca szef daje kase na paliwo a ja jeźdże....nim do pracy za jazde w sprawach prywatnych płacić musze sobie sam. ![]() |
LifeGuard Miłośnik FSO Fiat 125p Personal E ... Warszawa | 2005-12-18 16:52:56 a ja nie licze - wole nie wiedzieć ile kasy trace... czasami coś kupuje spontanicznie a potem żałuje że wydałem na to pieniądze i nie lubie widzieć tego w bilansie...
ale juz od wakacji zmieniłem swoje podejscie i analizuje twardo rzeczy zakupione do auta... jedyny bilans jaki jest pewny to średnio tankowanie raz na tydzień gazu za ok 50 - 60 zł co daje kwote ok 2.750zł za sam gaz + pewny 1000 na różnorakie duperele (naprawy dodatki i materiały eksploatacyjne) |
vistula Miłośnik FSO Polonez Caro 95' Przystajń | 2005-12-24 11:15:03 Odświeżam wątek bo ciekawy jestem jak wam minął rok. |
GDA Miłośnik FSO 3city | 2005-12-24 11:24:54 Jeszcze się nie skończył także nie ma co zapeszać
ale na tą chwile rok 2005 zaliczam do bardzo udanych patrząc z persepektywy mojej pasji to zaliczyłem same sukcesy:
- dwa zloty ogólnopolskie FSOAK - festiwal w Norblinie na tych wszystkich imprezach oczywiście spotkania z przyjaciółmi z całej polski, dla takich chwil warto być w klubie - nowe "serce" w Polonezie (stan licznika na dzień dzisiejszy: 006009) tu ogromne podziękowania dla wszystkich którzy się do tego przyczynili a w szczególnosci Prędkiemu i Janiowi (szefom tej operacji) Jojkowi za wkroczenie w ostatnim etapie do pomocy, Paganowi za nocleg, OLOwi, Bolimie za transport częsci, żonie Prędkiego i Rusty za pyszne jedzonko - największa radość tego roku to oczywiscie moja wymarzona "czekoladka" - PF125p
i to tyle - jako że mamy jeszcze kilka dni to może sie jeszcze wiele wydarzyć |
jurek_j Miłośnik FSO PF 125p/PN Caro Nowiny Wielkie | 2005-12-24 11:45:47 A u mnie to chyba dwie rzeczy - mam kask na rometa, którego kupiłem za śmieszną kasiorkę i fiacior pod folią, szkoda, że w tym roku nie udało mi się zarejestrować rometa... Następny rok napewno będzie lepszy bo PF będzie miał skończone 25 lat . |