Polonez Caro 1.6 - rocznik 1993

Witam Serdecznie

Przedstawiam Wam mojego CAmaRo wstawiam go ponieważ moja historia niedlugo się z nim zakończy brakuje mi troche funduszy na jego reperacje a niedlugo zbliża sie termin przeglądu i niestety jak nie zalatwie badań Poldek pojdzie w odstawke Ciężko będzie bo dzieki niemu mogłem troche pozwiedzać w wakacje z dziewczyną, było bardzo fajnie bo jak to Polonez ma swoje humory i co jakis czas urozmica jazde samochodem....a Historia jego zaczela sie tak że zrobiłem prawko i koniecznie musiałem mieć samochód byłem juz taki napalony ze mogłem jezdzić wszystkim co ma 4 koła i porusza bez pomocy ludzkich mięsni...padło na Poloneza kupiłem go od brata (wcześniej mial go taki kolega bardzo dbal o niego wszystko wymieniane na czas i wogole ) moj brat troche go zaniedbal, ale cóż nie mogłem sie powstrzymać i go kupiłem. Poldek przeszdł kila modernizacji co z resztą sami zauważycie na zdjęciach, nie jest taki piekny jak wasze samochody ale jestem z niego zadowolony o to on:

Jak dla mnie to wycudowany. Nie obejrzałbym sie za nim w ogole. Tylny zderzak, masakra. Nie pasuje do tego modelu. Zaszpachlowana klapa bagaznika, rozpacz. Misiek na fotelach przynajmniej łatwo sie zdejmuje. Podświetlenie na niebiesko do zielonego samochodu???? Na szczęście nikt mi pistoletu do głowy nie przykłada, abym musiał kupić twój samochód.
Ale to twój samochód, a to moja opinia.

Bez naklejki "Caro", z lusterkami pod kolor to auto bardzo się elegancko prezentuje, a tylny czarny zderzak od Plusa zdecydowanie dodaje mu uroku.

No faktycznie, aż tak zielony to nie jest, ale dalej niebieskie światło oczojebne nie pasuje do koloru. Nie przejmuj się moją opinią. Sam zrobilem zjebkę dwóch aut w życiu i wiem, ze każdy musi przez to przejść, bo jest przy tym sporo zabawy i radości. Na szczęście tak jak potrafiłeś go urozmaicić, tak będziesz w stanie przywrócic go do oryginału, jak się zestarzejesz tak jak ja, hehe!
Mam szczególny sentyment do PN 93 i wolałbym je widzieć w stanie oryginalnym.