Escort 1.6 16V "93

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Mam poważny problem z rozruchem auta.

Już kilku mechaników sprawdzało swoje umiejętności i nie ma rezultatu.

Obecnie pozostawiłem swojego escorta na mieście ponieważ nie mogłem odpalić.

Opisuje w czym problem.
Samochód posiada imobilaizer, ale on odblokowuje normalnie.

Problem w tym, że bardzo często po przekręceniu kluczyka w stacyjce zapalają się tylko kontrolki ,a rozrusznik - cisza.

Wymieniłem rozrusznik na inny problem pozostał. Ostanio sprawdzaliśmy również akumulator okazuje się, że dopływa zbyt małe napięcie na bendiks.
Miałem też poluzowany zaczep na ujemnym biegunie akumulatora. Ten defekt został już poprawiony przez 1 dzień auto paliło za kazdym razem. Dzisiaj rano też było OK ,aż do teraz.

Potrzebuję rady człowieka , który zna escorty na wylot.

Zastanawiałem się nad wymianą akumulatora ,ale tak testując moża wszystko wymieniać.

Kiedyś byłem pewny ,że rozrusznik ma jakies martwe punkty przez co jest zbyt duze obciązenie na akumulatorze. Teraz już nie wiem co to może być. Wiem jednak ,że kazdorazowe odpalanie auta na pych jest strasznie męczące i czasochłonne.

Proszę o pomoc.
Może jakaś ekipa z Wrocławia ?

Pozdrawiam
Michał
  
 
Proponowałbym zmienić temat posta, tak żeby było widać na pierwszy rzut oka w czym problem.

Ja Ci niestety nie pomogę ale jest duża ekipa z Wrocławia, w tym sam prezes Klubu