Gaźnikowiec i odpalanie na gazie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ostanio mam taki problem z gaźnikowym polonezem - otóż gdy jest zimny nieche odpalać na gazie. Od kiedy pamietam (3 zimy z gazem) gdy mroz w nocy nie był duży - tak do około -5 st. ładnie rano odpalał na gazie (oczywiscie gdy stał w garazu). Teraz nieodpali na gazie nawet gdy postoi dwie czy trzy godziny na zimnie (a póki co niema jeszcze prawie zimy!). Odpali na benzynie, przełącze odrazu na gaz i chodzi ładnie. Zgaszę za moment - odpalam potem na gazie za każdym razem bez problemu. Problem tkwi właśnie w pierwszym odpaleniu jak jest zimny. Parownik ma ok. 30 tys przebiegu. Czy membrany mogą być w nim juz zużyte?? Czy jest to kwestia regulacji? Nieznam się za bardzo na LPG więc jeżeli problem jest śmieszny czy wręcz głupi - proszę o wyrozumiałość
  
 
Rozumiem, że cała reszta (układ benzynowy) jest w najlepszym porządku i nie ma żadnych problemów.
Możesz spróbować najpierw podregulować, ale może to być również wina membran. 3 zimy odpalane z LPG (w słabych parownikach) mogły je nieco "nadszarpnąć".