Witam serdecznie. Powiem tak, przejrzałem poprzez "szukaj" podobnych tematów, ale żaden nie pokrywa się z tym co u mnie występuje, dla tego pozwoliłem sobie zacząć nowy temat. Otóż co jest, tak jak w temacie posta, występuje tak jakby falowanie czy też pulsowanie, ale nie szarpanie, silnika podczas jazdy albo ze stałą prędkością ewentualnie przy bardzo delikatnym przyspieszaniu. Występuje to tylko w zakresie obrotów 1400 obr/min - 2100 obr/min. i najmocniej odczuwalne na drugim i trzecim biegu. Dodam jeszcze, że przy bardziej dynamicznym przyspieszaniu tego nie zaobserwowałem. Efekt ten występuje zarówno na benie jak i LPG. Świece nówki NGK zagazowana w listopadzie 2006. W innych zakresach jak i na wolnych obrotach jest mniód malina. Co za czort w nim siedzi, najgorsze, że ten zakres obrotów to w zasadzie jazda miejska i cholera mnie już bieże. Acha jeszce jedno jeżdże z tym jakieś 5000 tys. i ani się nie pogłębia ani nie zanika. HELP!!!