Witam,
prawie 2 miesiace temu stałem się szcęśliwym (wtedy) posiadaczem MK IV 1.6 D 3d '86. Jeździł właściwie bez zarzutu, do czasu... Silnik pracuje b. dobrze, pali "od kopa" jednak mam teraz poważne problemy z jazda i właściwie wiele "mądrych głów" myślało co to może byc. Zaczęło się od "bicia" kierownicą i właściwie całym przodem na V biegu powyżej 80 km/h; średnio na około 10 jazd raz czy dwa razy rozpędzając go szedł właściwie (bez bicia) Teraz sprawy zaszły "nieco" dalej. Zaczęło sie od jazdy na wstecznym. Od tygodnia udało mi się 3-4 razy normalnie, spokojnie wycofać w pozostałych przypadkach coś sie POTWORNIE tłucze pod maską i brzmi jakby samochód miał zostawic bebechy na ulicy. Wszystko było fajnie dopóki te same objawy nie pojawiły się dzis przy wrzucaniu V biegu plus ściąganie w prawo. Póki co jak pytałem kilku "mechesów" najczęściej pada odpowiedź: poduszki pod silnikiem oraz półośka. Na deser dodam jeszcze że zauważułem że prawe koło mam cofnięte do tyłu względem lewego i mam spory wyciek ze skrzyni biegów.
Moje pytanie jest następujące: czy ktoś ma pojęcie co się dzieje, co jest powodem lub z kim w Krakowie się spotkac kto będzie w stanie przejechać się autrm i stwierdzić: to, to, to i to.
Mam teraz dość ograniczone dostęp do internetu, może uda mi się wieczorem skorzystać to poczytam Wasze wnioski.
Pozdrawiam A.
PS przy samochodzie czeka mnie jeszcze podobno cała masa pracy (zawieśie, podłoga, podłużnice z tyłu - bo wyglądają jak ogryzek jabłka

) i cały czas rozważam czy czekać aż wyzionie na jakimś skrzyżowaniu ducha czy władować w niego trochę kasy której i tak niemam

w nadzei że jak go zrobie to posłuży 2-3 lata.