| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Tan HF MEMBER Sonata II Czarnków | 2007-12-26 16:04:45 Witam
Mam dziwny problem, auto Sonata 96r. 2000DOHC 16V (amerykaniec), nagle przestaje ladowac akumulator, siada cala elektryka. Objawia sie to jedzie normalnie przez kilka dni, zero problemow (moze za jednym, ktory moze byc powiazany, ale o tym za chwile) i nagle traca wszystkie wskazniki, obrotomierz, szybkosciomierz, kierunkowskazy przestaja dzialac. Swiatla sa bardzo slaba, brak pradu, po zgaszeniu juz nie odpale, musze ladowac akumulator. Tydzien temu bylem u mechanika, mial sprawdzic co jest grane, wymienil pasek, mowi, ze sprawdzil i wszystko ladnie laduje, alternator daje duzo pradu, niby wszysytko ok, a jednak cos jest nie ok. Dzis jechalem i na prostej drodze, nie dziuratej, nagle ciach nie ma pradu. Co moze byc tego przyczyna? Prawdopodobnie jest to powiazane, normalnie gdy niby wszystko jest dobrze, mam slabe swiatla, lampy juz nie sa najlepsze, odblask zabrudzony, ale nie powinno byc az tak zle, szczegolnie, ze w drugim aucie Clio (auto w znacznie gorszym stanie niz sonata) swiatla sa znacznie mocniejsze. Co zaobserwowalem, to nieraz podswietlenie licznika potrafi lekko mrugac. Czyli znowu cos nie tak z pradem. Sprawa trzecia. Wyskoczyl mi check engine. Po tym jak, mechanik ustawil spalanie na benzynie i na gazie. Ten blad to niby wlasnie bledne spalanie, ale po ustawieniu przez niego spalania, silnik chodzi bardzo ladnie, rowno, i na benzynie i na gazie. Mechanik mowi (dwoch roznych), ze to nie jest grozne i to juz tak jest i musialbym za duzo wymienic rzeczy od gazu, aby to zniklo, a to nie oplacalne. Maja racje czy to oni cos zle robia? Dziekuje za wszelkie sugestie. |
gadiemus HF MEMBER Zafira Warszawa | 2007-12-26 22:58:08 Sprawdź masy |