byłem dzis na badaniu technicznym i po sprawdzeniu wszystkiego szpec diagnosta stwierdził ze głosność wydechu mojej omy jest bardzo, bardzo mała. powiedział że słychać tylko "sssssyk" powietrza

a nie ma odgłosu jak przystało na RASOWY TRZYLITROWY RZĘDOWY SZEŚCIOCYLINDROWY DWUSTUKONNY MOTOR. był ciężko zdziwiony że nie słychać basowego mruku.
kiedyś gdy miałem duuuży nidobór kapuchy założyłem wydech rzemieślniczy z małymi przeróbkami od uwaga! MV6.
i tak się na nim kulam do dziś.
gość mnie zadziwił.
po LOB zakładam środkowe BOSALE a końcowy jaki? doradżcie.
nie chcem mieć ryczącej i pierdzącej ponad normę omegi ale chce słyszeć ten jak to nazwał szpec BASOWY POMRUK.
mega_3 i jego 3,0 sej