Uciekające napiecie - moze cos innego- BŁAGAM POMOCY

Panowie szukałem w wyszukiwrce cały dzien i nieznalazłem odpowiedzi na dolegliwość w jaka zapadło moje espero 1,5
W piatek odpaliłem samochód jak nigdy zawracałem i tak za szybko posciłem sprzegło i mi sgasł... i koniec kaplica kontrolki ledwo sie swiecą a silnik ani rusz.
Pierwsza teza padł akumulator, ale podładowałem go i odpalił pojezdziłem po miescie i w drodze powrotnej podjechałem pod sklepem, po 10 min juz niechciał odpalic , wiec druga mysl cos sie spieprzyło w srodku w akumulatorze, poprosiłem panów smakoszy taniego wina i pomogli mi odpalic auto z "popychu" wróciłem do domu i włozyłem prawie nówke akumulator z innego auta. Odpalił!! Mysle kupie aku i po krzyku sprawdzałem jeszcze kilka razy czy odpala i było git. Rano wsiadam do auta po postoju prawie 12 godzin i co dupa nawet nie miąknie Dzis naładowałem akumolator i po upływie 4 godzin po odłaczeniu od prostownika kąntrolki na desce ledwo sie swieciły a rozrusznik z wielkim bulem obrócił sie trzy razy i padł.

sprawdzałem miernikiem ładowanie na jałowym przy wyłaczonych odbiornikach i ładowanie wynosiło 13,8V


Panowie BŁAGAM POMOCY gdzie moze mi spirdzielac prąd?????

Sprawdz dokładnie parametry aku.Na prostowniku możw mieć odpowiedni Voltaż ale z Amperażem bywa deczko inaczej tzn na prostowniku prąd ładowania oscyluje koło 0-1 .Przy uszkodzonym ,zasiarczonym o kiepskim stęrzeniu elektrolitu aku może dawać podobne objawy.Czyli -na prostowniku -naładowany a po krótkim czasie is dead.Zgłoś się na pomiar pojemności i elektrolitu do serwisu bądz skombinuj aerometr i sprawdz sam.4-5l elektrolitu to jakieś15zł.Ładowanie w autku diść łatwo sprawdzić -po odpaleniu zdejmujesz klemy i załączasz światła,nawiew max.-ma chulać
Prąd może spitalać wszędzie.Na postoju to aku gł.zasila alarm,radio,podświetlanie lampek ośw. wewn bagażnika,czasem zawór LPG( )i jeszcze pare innych drobiazgów.Można pobory sprawdzić Amperomieżem(znajdziesz w wysukiwarce coś na temat)

Cytat:

2008-09-30 17:52:37, Kula69 pisze: dobra a jaki macie pobór prądu powiedzmy tylko z włączonym alarmem, mi wskazuje ok 0.8 A to chyba dużo bo jak przynajmniej jeden dzien auto stoi to już następnego dnia bez bustara nie odpale

Pobór prądu 0,8A to jest ok. 10W czyli tyle co żarówka oświetlenia bagażnika. Jeśli akumulator jest ok. to następnego dnia odpali silnik.
Lecz i tak pobór prądu rzędu 0,8 A z wyłączonymi odbiornikami jest zbyt duży jak na Espero

Czyli tak jak piotrek pisał:

Wyciągnij wszystkie bezpieczniki (ze skrzynki przy lewym kolanie) a następnie wkładaj je pojedynczo i na amperomierzu włączonym w szereg do akumulatora stwierdzisz w jakim obwodzie jest jakiś duży "nienormalnie duży" upływ.

Następnie zajmij się tym obwodem.

Chyba, że będziesz miał upływ po wyjęciu wszystkich bezpieczników.... ale nie sądzę.

Ile mA pobiera sprawny Esperak na postoju? Oczywiście z zamkniętymi drzwiami (zgaszona kontrolka ich otwarcia), wyłączonym alarmem i zupełnie odłączoną syreną, jeśli takowa ma własne zasilanie.

O ile pamiętam to u mnie było coś w granicy 300-600 mA
Podtrzymanie pamięci radia, zegarka i komputera

No dobrze, a zdrowy Esperak, ile bierze?
Wyniki z wyłączonym (ale nie odłączonym) alarmem 102 - 116mA oraz włączonym 113 - 133mA można uznać za "w normie"?