Ja może nie jestem na bieżąco, ale w ostatnich dniach ciężko się zdziwiłam, bo okazało się, że ceny różych szpejów do zawieszenia (tulejki, poduszki, itp.) w mojej są niższe niż w firmie JC. Oprócz, niestety, łącznika stabilizatora, który w ASO kosztuje 205 zł a w JC 55. Jedynym logicznym, jak mi się wydaje, wytłumaczeniem tego cuda może być chyba fakt, że takich toyot, jak moja jest już coraz mniej, a części im nazostawało.
Jakby nie było, kupiłam Tośce lepsze za mniejsze pieniądze. Teraz tylko do warsztatu (w piątek) i mam nadzieję, że da się wreszcie normalnie jeździć. Strasznie się prze tą zimę wytłukła.
CarinaGTI TOYOTA DRIVER Yaris & GAZ69 & Hilux wrocław/DTR