Oc- takie tam

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ubezpieczeniowa rewolucja 10:21 02.12.2003
> wtorek
>
>
> Już za niespełna miesiąc wchodzi w życie pakiet Ustaw
> ubezpieczeniowych, uchwalony w maju br. przez Sejm RP. Pakiet ten
> rewolucjonizuje rynek ubezpieczeniowy w Polsce, wprowadzając kilka
> istotnych zmian bardzo ważnych również dla przeciętnego Kowalskiego.
> Przeciętny Kowalski jest bowiem najczęściej właścicielem albo jeszcze
> malucha, albo już lanosa lub fabii. Zresztą nie ma znaczenia, czym
> Kowalski jeździ, w świetle prawa powinien posiadać wykupione
> ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu
> mechanicznego. Do 31 grudnia 2003 obowiązek ten wynika z treści
> Rozporządzenia Ministra Finansów, od 1 stycznia 2004 wynikać będzie z
> treści Ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach
> obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze
> Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. 03.124.1152).
>
> I tu dla przeciętnych Kowalskich ważna informacja. Nowe regulacje
> prawne niosą ze sobą nie tylko zmiany kosmetyczne, ale wprowadzają
> szereg dodatkowych obowiązków i warunków zawieranego ubezpieczenia. I
> tu garść refleksji o kilku najistotniejszych zmianach.
>
> 1. Po 1 stycznia 2004 zmienią się zapisy dotyczące minimalnej sumy
> gwarancyjnej ubezpieczenia. Suma gwarancyjna to kwota, do jakiej
> zakład ubezpieczeń będzie pokrywał roszczenia osób poszkodowanych z
> tytułu zdarzenia, którego byliśmy sprawcą. Do tej pory suma wynosiła
> 600.000 euro w odniesieniu do jednego zdarzenia, niezależnie od tego,
> czy zdarzenie powodowało szkody na osobie, czy w mieniu. Od 1 stycznia
> 2004 suma nie może być niższa niż: w przypadku szkód osobowych 350.000
> euro na każdego poszkodowanego oraz w przypadku szkód w mieniu:
> 200.000 euro w odniesieniu do jednego zdarzenia, którego skutki są
> objęte ubezpieczeniem bez względu na liczbę poszkodowanych. Oczywiście
> podobnie jak było do tej pory, również i po 1 stycznia 2004 kupujący
> polisę będzie mógł podwyższyć sumę gwarancyjną, ale że wiąże się to z
> koniecznością opłaty dodatkowej składki, w zasadzie mało kto tak czyni
> i pewnie mało kto będzie tak czynił w przyszłości. Przed podjęciem
> decyzji o wyborze sumy gwarancyjnej warto jednak pomyśleć, czy kwota
> nieco powyżej 800.000 PLN (przy obecnym kursie euro) wystarczy na
> zaspokojenie roszczeń poszkodowanego, jeżeli wymuszając pierwszeństwo
> przejazdu swoim 15-letnim maluchem (ale i świeżo odebranym z salonu
> lanosem) zmusimy kierowcę kilkunastotonowej, nowoczesnej ciężarówki z
> przyczepą, wypełnionej nowiusieńkimi telewizorami do nagłego zjechania
> do głębokiego rowu, wypełnionego deszczówką z ostatnich trzech dni??
>
> 2. Kolejna zmiana dotyczy obowiązku niezwłocznego powiadomienia
> policji o każdym zdarzeniu objętym ubezpieczeniem obowiązkowym
> (a takim jest również ubezpieczenie OC posiadacza pojazdu
> mechanicznego). Ta zmiana oznacza w praktyce kres nagminnie
> stosowanego zwyczaju spisywania przez sprawców stłuczek
> oświadczeń o swojej winie, na podstawie których poszkodowany
> zaspokajał później w zakładzie ubezpieczeń sprawcy swoje
> roszczenia. Trzeba zrozumieć ustawodawcę, że chciano w ten
> sposób ograniczyć przestępstwa ubezpieczeniowe, polegające na
> wyłudzaniu odszkodowań za szkody, które nigdy nie miały miejsca,
> niemniej jednak dzięki nowym rozwiązaniom z pewnością wydłuży się czas
> dojazdu policji na miejsce zdarzenia (w dużym mieście patrole policji
> będą przemieszczać się wyłącznie z jednego skrzyżowania na drugie,
> celem potwierdzenia zaistniałej stłuczki), a już z całą pewnością
> wzrośnie liczba mandatów nakładanych na sprawców zdarzeń.
>
> 3. Następna ważna zmiana to wygaśnięcie polisy ubezpieczenia po
> sprzedaży pojazdu. Do tej pory stara umowa rozwiązywała się z
> chwilą zarejestrowania pojazdu na nabywcę bądź zawarcia umowy
> ubezpieczenia przez nabywcę, nie później jednak niż 30 dni od daty
> przejścia własności pojazdu. Od stycznia ustawodawca wprowadził nowe
> regulacje w tym zakresie. Podtrzymano obowiązek przekazania przez
> sprzedającego w ręce kupującego pojazd wszelkich dokumentów
> potwierdzających zawarcie obowiązkowego ubezpieczenia OC, utrzymując w
> mocy również zapis, że skutki wyrządzenia szkody po dniu zbycia
> pojazdu nie obciążają zbywcy (reguła ta i tak nie była znana wśród
> polskich kierowców, którzy niechętnie kwapili się do przekazywania
> nowemu właścicielowi pojazdu prócz kluczyków również swojej polisy OC,
> bojąc się panicznie utraty przysługujących zniżek za bezszkodową jazdę
> w przypadku wyrządzenia szkody już przez nowego nabywcę auta). W myśl
> nowych regulacji prawnych, zbywca pojazdu będzie zobowiązany w dalszym
> ciągu informować swój zakład ubezpieczeń o fakcie sprzedaży pojazdu,
> podając jednocześnie ubezpieczycielowi dane osobowe nabywcy. Nowe
> rozwiązania dotyczą terminu wygaśnięcia ochrony ubezpieczeniowej. Nowa
> ustawa dopuszcza możliwość kontynuacji przez nabywcę pojazdu
> ubezpieczenia OC zawartego jeszcze przez poprzedniego właściciela. W
> takim przypadku zakład ubezpieczeń naliczy nową składkę
> ubezpieczeniową dla nabywcy, przy czym przy naliczaniu tej składki
> ubezpieczyciel jest zobowiązany uwzględnić wszelkie zniżki lub zwyżki
> wynikające z przebiegu dotychczasowych ubezpieczeń nowego właściciela
> pojazdu. Umowa ubezpieczenia rozwiąże się wówczas dopiero z upływem
> okresu, na który została ona zawarta. Oczywiście nabywca auta może być
> "przywiązany" do innej firmy ubezpieczeniowej niż ta, w której
> ubezpieczał się dotychczasowych posiadacz pojazdu, toteż pozostawiono
> możliwość wypowiedzenia umowy przez nabywcę pojazdu w terminie 30 dni
> od dnia nabycia auta. W takim przypadku umowa automatycznie rozwiąże
> się z upływem 30 dni od dnia przejścia własności pojazdu na nabywcę,
> który to zobowiązany będzie do wykupienia nowej polisy OC najpóźniej w
> ostatnim dniu przed rozwiązaniem się umowy wypowiedzianej.
>
> 4. Ostatnia zmiana to dobra wiadomość dla tych poszkodowanych,
> którym sprawca wyrządził bardzo drobne szkody. Na przykład
> otwierając z rozmachem drzwi na parkingu przed supermarketem
> nieco wgniótł i porysował lśniący lakier na błotniku półrocznego
> lanosa. Do końca roku ubezpieczyciel sprawcy szkody nie odpowiada
> bowiem za szkody, które nie przekraczają kwoty 50% minimalnego
> wynagrodzenia pracowników (na dzień dzisiejszy jest to 400 PLN). A
> naprawa lekko zdeformowanego błotnika i położenie na nim nowego
> lakieru może zamknąć się w kwocie poniżej 400 PLN. Od 1 stycznia 2004
> roku nie będzie już żadnych ograniczeń kwotowych w ramach
> odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń i niezależnie od wysokości
> powstałych strat, roszczeń możemy dochodzić od ubezpieczyciela sprawcy
> szkody. Tylko czy sprawca będzie zainteresowany takim trybem? Po
> pierwsze każda szkoda (niezależnie od jej wartości) obciąża jego konto
> i prowadzi do utraty posiadanych zniżek, a po drugie pamiętajmy, że o
> zdarzeniu należy powiadomić policję? Która po przybyciu na miejsce
> zdarzenia wystawi stosowny mandat sprawcy szkody. W praktyce w dalszym
> ciągu w przypadku drobnych zdarzeń chyba lepiej będzie wręczyć
> poszkodowanemu odpowiednią sumkę, za którą naprawi sobie on (lub też
> nie) powstałe szkody.
>
> Energo-Inwest-Broker SA
  
 
ogolnie jest ok ale co do pkt.2 to mnie rozbroili bezsensownoscia.Kazdy kto ustawial stluczki i tak wzywal policje a koszta zwiazane z mandatami ponosila jedna za stron w ktorej to lezalo interesie.Mialem taki przypadek ,ze jada gdzies na wiosce facet we mnie stuknal,zadzwonilem po policje i dyzurny poinformowal mnie ze maja tylko jeden samochod ,ktory moze przyjechac ewentualnie z 3 godz. Sprawa oczywista ze nie czekalem,spisalismy protokol i kazdy w swoja strone a z odzyskaniem kasy nie bylo wiekszych problemow,bo gosc na szczescie nie byl ubezpieczony w PZU