Czesc!
Od dwoch trzech dni zaobserwowalem w Yarisce ze cos chrobocze przy prawym przednim kole (cos jakbu HUUUUUUU - dzwiek jakby gleboki) - przy hamowaniu glebokim na niskich predkosciach (tak jakby klockow juz zaczynalo brakowac) - dodam ze auto ma 36 tys klocki i tarcze byly z przodu wymieniane przy 32 tys - czy to mozliwe ze przy "normanej" ekspolatacji klocki sie zuzyly przez 4 tys? A moze jest to wplyw braku prawego nadkola? Gdzie takie nadkole wraz z "guzikami" mozna dostac we Wroclawiu?
może poprostu klocek się przekrzywił, wwtcka tak miał i były podobne objawy, bo w 4k km zjechać klocków to nawet wwtcka nie da rady co do nadkola to będzie problem, bo albo z rozbitego albo ze łzami w oczach do aso.