Mam pytko.

Czy w waszych Omach-"chodzi mi o 2.0 16V",o coś takiego jak nastawnik biegu jałowego,też się tak strasznie syfi i przytyka.Czasami obroty tak pływają, że mnie mało nie trafi.Raz 1000,drugi raz 1500, a czasami to potrafi go nawet zdusić i zgaśnie. Średnio czyszczę ten nastawnik co 8 tyś. kilometrów, uważam, że to trochę za często. Czy może ktoś już to kiedyś przerabiał i zna dobre lekarstwo, jak to zrobić żeby było cacy

. Pozdro!