Falowanie obotow przy zimnym dieslu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam, kupilem escorta kombi z 96 roku z silnikiem TDI 90KM (nie wiem czy byly inne tdi) auto ma 180 tys przebiegu, jeszcze go nie zarejestrowalem, ale juz jest moj, jest jednak maly problem, pierwszy raz gdy go odpalilem po paru dniach stania na mrozie silnik nierowno pracowal, tzn. obroty wahaly sie od 500-800 na luzie, sprzedajacy, powiedzial ze to pierwszy raz tak sie stalo (auto z belgii sprowadzone) i moze malo paliwa i nie ma co zasysac, faktycznie strzalka lezala grubo pod pozoimem minimum, po zatankowaniu pracowal normalnie, pozniej odpalalem go jescze po ostygnieciu i bylo ok. na drugi dzien przyjechalem tez, sprawdzilem silnik reka byl calkowicie zimny (stal na dworzu) i po odpaleniu pracowal normalnie, co wy o tym myslicie?
  
 
Cytat:
2005-02-09 20:03:25, spanker pisze:
gdy go odpalilem po paru dniach stania na mrozie silnik nierowno pracowal, tzn. obroty wahaly sie od 500-800 na luzie
... sprawdzilem silnik reka byl calkowicie zimny (stal na dworzu) i po odpaleniu pracowal normalnie, co wy o tym myslicie?


Myślę, że powinieneś się cieszyć, że kupiłeś porządne auto z super silniczkiem. Diesel który po kilku dniach na mrozie odpala i przez krótki okres faluje to naprawdę marzenie niejednego Myślę, że nie ma się czym przejmować, jeśli po kolejnym dniu lub nocy normalnie odpalił i falowania nie było to się tym raczej nie trzeba przejmować