Pony - rdza (mała rada)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Okazalo sie po zimie ze woda i sol wyzarly mi dziure w nadkolu (tym standardowym blaszanym) do bagaznika taka na 1,5 cm i mialem caly bagaznik mokry jak przejechalem ktoregos dnia ostatnio. Musialem to prowizorycznie zalatac, juz nie cieknie, ale zainteresowalem sie sprawa dodatkowych nadkoli z tworzywa sztucznego, bo jak wszyscy dobrze wiemy niestety jesli chodzi o Hyundaia (a juz napewno Pony) to blachy nie sa jego najmocniejsza strona.
Okazalo sie ze nadkola do Pony w moim serwisie (nie ASO) kosztuja 25 zł/szt. Cena śmieszna a takie nadkole jednak dużo daje w tych starszych samochodach gdzie blachy nie były jeszcze tak dobrze zabezpieczane. Ja juz jestem umówiony na założenie, ale mądry Polak po szkodzie (dziura w bagażniku i nadżarte błotniki), dlatego radze Wam żebyście może też zastanowili się nad założeniem tego wynalazku. Ja załuję, że tak późno się obudziłem, bo może jakbym wcześniej o tym pomyslał to może rdza nie właziłaby mi tak ostro na tylne błotniki, ale cóż lepiej późno niż wcale. W każdym bądź razie żeby nie było później pretensji, że nie ostrzegałem...
  
 
ja założyłem odrazu jak kupiłem ... potwierdzam naprawde dobra inwestycja