Witam !
Ale mam szczęście – zdążyłem przed tą „wiją”, która rozpętała się przed chwilą nad Chorzowem i resztą Śląska
Ale do rzeczy – dzisiaj wymieniłem płyn chłodzący z dokładnym wypłukaniem całego układu i chłodnicy (bo sobie ją wyciągnąłem!). Trochę syfu wyleciało – w sumie 5 razy płukana !
Dodatkowo wymieniłem w końcu łączniki drążka stabilizatora – stare niestety nie udało się rozkręcić i trzeba było zastosować metodę drastyczną - czyli cięcie !
Efekty tej wymiany są od razu wyczuwalne – cicho i stabilnie
Zostały mi jeszcze do wymiany górne mocowania kolumny przedniego zawieszenia - dopiero 2,5 roku temu były wymieniane z całą zawiechą i hamulcami, a już gumy mocowań nie dają rady i się rozrywają:
To strona pasażera i podobnie wygląda strona kierownika, dlatego drugą fotkę uznałem za zbędną
Co może być przyczyną takiego stanu tych gum - czy to nieodpowiedni dobór sprężyn i amortyzatorów czy po prostu badziewiasto wulkanizowany element ?
Do następnej wymiany zakupiłem oryginalne mocowania koreańskie - poprzednie oryginały miały tylko wyjeb... łożyska, ale guma była dobra. Nie znam wytwórcy aktualnie posiadanych mocowań, ale są one po prostu gówniane
Co o tym myślicie ?