Wybijanie stożków w drążkach kierowniczych

Potrzebuję porady mechanika z doświadczeniem

Ostatnia moja dłubaninka nie zakończyła się zbyt pozytywnie i wymianę tulei (silentblocka) wspornika drążków kierowniczych musiała zastąpić hmm... tajna prowizorka

Tuleja leży sobie w schowku i czeka na lepsze czasy grrr.

Ci co grzebali w drążkach wiedzą o co chodzi - a chodzi o stronę przeciwną do kierownicy czyli prawą.

Po odkręceniu śrub zabezpieczających końcówki sworzni 1xprawa końcówka drążka środkowego + 1xlewa końcówka drążka prawego kierowniczego + 1xoś wspornika z tuleją nic więcej nie zrobilem.

Nawalanie młotem nie wiele dało- żaden ze stożków nie wyskoczył. Odrdzewiacz lany obficie też nie wiele dał.

Ponieważ jest to robota pod autem czyli "w przymusie" z powodu ciasnoty nie ma jak podejść z młotkiem żeby przywalić porządnie w ośkę z gwintem można se co najwyżej poklepać.

Pytania:
1.Jak w warsztatach spece rozmontowują to badziewie?Czy mają jakieś ściągaczki? Czy mają jakieś sposoby na odpieczenie tych stożków?
2.Jeżeli bozia da rozmontować drążki i podporę w jaki sposób wymontować bezpiecznie tuleję (silentblock) - walić aż wylezie?


Pomóżcie coś po prowizorka na długo nie starczy

Wiem,wiem najlepiej warsztat itepe...tyle że zabytków w warsztatach nie naprawiają


[ wiadomość edytowana przez: Solltys dnia 2006-05-29 08:58:10 ]

[ wiadomość edytowana przez: Solltys dnia 2006-05-29 09:13:44 ]

Cytat:

1.Jak w warsztatach spece rozmontowują to badziewie?Czy mają jakieś ściągaczki? Czy mają jakieś sposoby na odpieczenie tych stożków? 2.Jeżeli bozia da rozmontować drążki i podporę w jaki sposób wymontować bezpiecznie tuleję (silentblock) - walić aż wylezie?

Mają cudowny ściągacz.
Cała robota trwa 5 min / 3 szt.
A co do silentblocków to potrzebna jest prasa ( najlepiej)

Ostatnio posiłkowałem się sciagaczem kolegi mechaniora - super robota, końcówki strzelały jak w korkowcu.

ja w warsztacie,używałem jakiś innych,niż te z allegro

śrubą kręciło się bezpośrednio po śrubie od końcówki drążka !!!

U mnie też tak ta walka wyglądała jak u Ciebie-odkręciłem nakrętki i stop-załamka ani ruszyć stożki.
Podjazd do koleszki i pomocy:sworzeń od drążka zewnętrznego poszedł gładko ściągaczem takim z allegro natomiast ten od drążka środkowego : duży młot i długi łom, bardzo mocno naprężyć łomem i walić młotem w drążek przy samym sworzniu.
U mnie poszło przy trzecim strzale
Dobrze jest podłożyć drugi młot z tyłu żeby lepiej odbiło.
Tuleje rozwaliłem: młotek i duży śrubokręt.
Nową wciskałem w dużym imadle przez kawałek dopasowanej rury.
Walka oczywiście w kanale,inaczej niema szans.
Powodzonka.