Lord_V i jego AVE

Na razie nie ma specjalnie czego pokazywać, ale zawsze to "mój ślad" na forum

Avensis 2.0 D4 z 2001 - kupiona od teściów (więc znan mi od "dziecka"), prawie niezminiona (jedynie felgi i ringi na zegarach).
Wygląda tak:

ładna Ave, śliczne Ozie

pzdr

Fajne rameczki na zegarach wygląda prawie jak klasa LUX

Tosia bardzo fajna, a z tymi ramkami wygląda na prawdę suuuuuuper. O ile to nie tajemnica, to napisz jeszcze gdzie te ramki dostałeś

Pozdro

nono tak jak każda na naszym forum
no może oprócz mojej

Toyotka doczekała się pomalowanych listew --> normalnie nowy samochód:

kiedys swego czasu miałem podobną tez D4-D z 2001r z tymze w kolorze czarna perła szybki były wszystkie przyciemnione , w Twojej tez by niezle wygladały szybki przyciemnione ale tylko metodą fotochromową , zwłaszcza do tego kolorku by pasowało

Cytat:

2006-09-12 13:45:15, Lord_V pisze: Tylne już sa tak przyciemnione fabrycznie, choć w niewielkim stopniu --> zaciemniają się tym bardziej, im mocniej świeci słońce.

dokładnie ja tez takie miałem przyciemnione fabrycznie ale to było mało dla mnie wtedy coprawda koszt przyciemnienia metodą fotochrom czyli takie ze im ciemniej tym sie robią jaśniejsze to wtedy było coś koło 1100zl za wszystkie szyby łącznie z przednią czołową (oczywiscie przednia czołowa przyciemniona w granicach takich jakich w/g przepisów mozna było , nie pamietam ile ale chyba 2 albo 3%)

Cytat:

A co do D4-D --> ja mam D4

mój mały błąd w druku sorki ja tez miałem benzyniaka D4 , pomieszało mi sie z terazniejszą ave którą byłem we francji w weekend (D4-D ) zresztą tutaj jest mój pamietny wątek jeszcze jak ją miałem odnośnie napraw które przeszła


KLIK


[ wiadomość edytowana przez: sterciu dnia 2006-09-12 15:39:35 ]

no moja wsumie oprócz takich wymian materiałów eksploatacyjnych typu oleje , filtry , klocki to miała malowane drzwi ale to po uszkodzeniu dzieki innemu kierowcy który w nie wjechał i chłodnice która kiedys uległa uszkodzeniu od kamienia , polutowana została i dzieki serwisowi który niedokręcił mi filtra oleju który to miejsce lutowania uszkodził do reszty jak wypadł i została wymieniona na nową , tak pozatym to pamietam immobilizer zaczął mi szwankowac ale ze nie był oryginalny to wina tych co zakładali w ASO go ,no i łączniki stabilizatorów sie wytłukły ale na wrocławskich drogach to normalka i wada z którą ASO nie mogło sobie poradzić to czasem sie muliła ze jechac nie chciała a okazało sie ze gdzieś przewód paliwowy który był metalowy był zagiety mocno i paliwa nie dostawała a tak pozaty to autko sie spisywało naprawde idealnie

Z tego co pamietam to Ave skonczyla w nieszczesliwym wypadku (a ile tych wypadkow wogole bylo to sam nie wiem). A potem to juz carinka byla. Pamietam jeszcze jak Sterciu pakowal 2.2 do cariny .