FSO zaskoczenie

Zobaczcie

Moze zaczna wezma sie w koncu do roboty jak w nysie i zaczna klepac poloneza II

Jak dla mnie to w tej chwili moga nawet rowery robic (niekoniecznie przez "v") byleby cos robili bo stanei jeszcze nikomu na dobre nie wyszlo.

Bocian nie obraz sie, ale chyba sam nie wierzysz w to co mowisz
Niestety jaka by fabryka nie byla, jezeli nie bedzie miala zbytu na produkcje to upadnie napewno, a to ze jesli zacznie produkowac cos wlasnej konstrukcji to jest prawie pewne
To taka nasza narodowa durna mentalnosc, ze zawsze lacimy za tym co zagraniczne, bo to zawsze "lepsze", jak slysze 13-letniego syna kolegi, ktory mi mowi ze wszystko co polskie to gowno w obecnosci ojca i ten nie reaguje, to mi sie noz w kieszeni otwiera, a w takich pogladach niestety jest wychowywana wiekszosc spoleczenstwa i tego nie zmieni sie tak latwo (a przynajmniej nie samymi deklaracjami!)....

To rzeczywiście wygląda na chęć kontynuacji produkcji PN, Bocian dobrze gada, coca-coli mu dać
Może nazwa Polonez II będzie troche na wyrost, ale nie to jest najważniejsze. Przecież polscy inżynierowie tam są, silnik GSI jest zły, trzeba przemyśleć co jeszcze można poprawić ( i jest to możliwe bez zmiany konstrukcji auta), fajnie by było jakby wróciły rovery i najlepiej 1,6.
Ja ze szczegółów, które mnie denerwują, zmieniłbym zamki, aby drzwi zamykały się znacznie lżej i ciszej, szyby powinny być fabrycznie "przydymione", ciągle należy dążyć do poprawienia hamulców, wywalić tę kierownice "od tira".
Pomyśleć trzeba co można zrobić dla bezpieczeństwa, może napinacze? (poduszki raczej odpadają, ponieważ aby pomagały podczas kolicji, a nie stanowiły zagrożenia potrzebne są crashtesty, kótre kosztują baaardzo dużo.), odłączany ABS też by nie zaszkodził.
Oczywiście największe archaizmy kryją się z zawieszeniu, ale czy to ktoś zmieni W moim odczuciu polonezem podróżuje, się komfortowo. (w niskich zakresach prędkości )

Plush, nie można zakładać odrazu najgorszego, kto nie ryzykuje ten nie ma. Rzeczywiście problemy ze zbyten mogą wystąpić, ale... pamiętam że poloneza wygryzł jeden samochód... mianowicie lanos!, a jak go nie będzie polonez ma szanse.
Tylko że obawiam się, że te NSC bez inwestora ma własnie zamiar klepać lanoski (było kiedyś mowa że NSC będzie miała na to licencje przez dwa lata), a jeśli tak... polonez raczej nie ma szans...

------------
To tyle...
Pozdro



[ wiadomość edytowana przez: AdS dnia 2003-04-30 10:26:03 ]

Eh Panowie pomarzyc dobra rzecz

w życiu nie doczekamy sie poloneza II, gdyby tak sie miało stać to trzebaby sporo Euro na kontynuacje produkcji i prace studyjne nad nowym modelem, a to wszystko zostało pozamykane, linia produkcyjna przestawiona na daewoo i tyle pozostało z FSO

niestety po tej informacji wróżę jedynie całkowity już upadek fabryki i kolejną armię bezrobotnych

a to Polska właśnie - co sie z tym krajem stało

Polski rzad nie wyda pieniedzy na calkiem nowy samochod - nie stac go na to.
Poza tym opracowanie go zajeloby 5 lat, wiec nie ma o czym mowic.

Adamus

Cytat:

2003-04-30 12:46:39, Plush pisze: No niestety, ja mam coraz gorsze zdanie na temat naszego narodu i nie dotyczy to tylko elit rzadzacych (oczywiscie z chlubnymi wyjatkami)... niestety - nie musze Wam przypominac kto te elity wybral i wypromowal, ale to juz jest off topic Co do poloneza mimo mojej milosci do tego autka prawda jest ze to konstrukcja baaardzo przestarzala mimo swoich zalet i tutaj mozliwosci poprawek sa na wyczerpaniu, jesli ma muc produkowane cos co mialoby szanse zaistniec na rynku nie tylko w marginalnych ilosciach to musi byc to auto zaprojektowane od poczatku z uwzglednieniem najnowszych trendow, w co nawet najwieksi optymisci wierzyc nie powinni

FAKT

Ma ktoś jakieś info, co planują robić w tym NSC (bez inwestora)?

Ja rano,jak dawałem temat nie miałem za bardzo czasu,żeby powiedziec,co o tym sądzę.
Mysle,że nie będzie z tego nic dobrego,jestem zdziwiony tym pomysłem,bo bez inwestora to niby jak i za co mają byc klepane samochody w FSO,a co dopiero mówic o nowym modelu,a zwłaszcza Polonezie2

Za moich czasów bajki zaczynały sie tak:

Ze siedmioma górami, za siedmioma rzekami...