| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
rita25 Toyota Avensis Kartuzy | 2006-07-04 23:59:43 Z tym rzeczoznawcą to nie jest zły pomysł.Tylko gdzie go szukac i ile kaski przygotować?kto wie? |
Grzesiek TOYOTA FRIEND ![]() Opel Astra II/ HONDA ... Białystok | 2006-07-05 00:43:58 szukaj w PZM
PZM Polski Związek Motorowy - Zarząd Główny ul. Kazimierzowska 66 02-518 Warszawa tel. (48 22) 849 93 61 fax (48 22) 848 19 51 wszystko jest na ich www pzdr i powodzenia |
Golden_Flyer TOYOTA DRIVER BMW 116 Gdańsk | 2006-07-05 09:21:28
Ja myślę zę ci co tak wykrzykują to mają raczej jakąś zwierzęcą bezinteresowną satysfakcję z tego powodu. Wystarczy prześledzić wpisy pod wiadomością na interii nt. skierowania 9 tys. toyot do serwisu. No ale cóż, toyota jest trochę sama sobie winna (vide reklamy). |
marcinm TOYOTA MANIAK ... | 2006-07-05 14:43:40 taką ASO trzebaby wysadzić...
nawet jak auto jest po dzwonie, to ASO ma na tyle,żeby je utylizować, ewentualnie z użyciem nowych części doprowadzić do fabrycznego stanu i dopiero sprzedać. jest jeszcze jedna opcja : auto jeździło, jako pokazówka - zimny silnik, gaz do dechy, żeby klient zobaczył jak fajnie ciągnie... tak, czy inaczej, walcz z ASO, i melduj o postępach... pzdr |
Linek TOYOTA DRIVER E11 2.0 D4D Łódź | 2006-07-05 15:38:05 napisz które ASO tak RZEŹNICKO wciska Autka to się spali i po bólu będzie
W pełni się zgadzam w Gównie nie ma co rzeźbić, a już szczególnie ASO nie powinno rzeźbić a potem sprzedawać PEWNE AUTO |
Zawilczak TOYOTA DRIVER Avensis Wagon D4D Warszawa | 2006-07-05 16:07:06 hohoho, straszny atak został przyparty na ASO, a tak naprawde jeszcze nikt nie wie co się stało i kto jest temu winny. Nie wiemy też czy auto było uderzone i co to ma wspólnego ze sprzęgłem. Nie twierdze że ASO są święte, bo to zależy od właściciela ale poczekajmy.
|
marcinm TOYOTA MANIAK ... | 2006-07-05 19:02:15
nie mówię że to wina ASO - znam userów, co 10kkm na sprzęgle zrobić nie mogą... ale świętość ASO poddaję w głęboką wątpliwość... pzdr |
rita25 Toyota Avensis Kartuzy | 2006-07-05 19:14:55 Samochód był kupiony jako bezwypadkowy.
Dzisiaj bylismy w salonie, obejrzeli auto i stwierdzili , ze jest spalone sprzęgło...oczywiscie spojrzał na mnie i powiedział , ze to często się zdarza kobietom.Dobra jechałam w korku ,sprzegło pracowało , moze nie zawsze do końca je dobrze dociskałam , ale...ale juz 4 razy bylismy u nich z prosba by cos z tym sprzęgłem zrobili , bo nawet rosły facet ma problem z wcisnieciem go do końca.Najpierw mydlili nam oczy , w końcu przyznali nam racje. Dzisiaj gość , który nas obsługiwał tez potwierdził , ze z tym sprzęgłem cos było nie tak...Nadal twierdzę,ze sa nieuczciwi, bo skoro wiedzieli o problemie , powinni byli cos z tym zrobić. Zapewne czekali , aż zacznie nam się zbliżać koniec gwarancji ( listopad) . Teraz , 24 lipca mamy przywiezc auto na cały dzień, wymienia całe sprzęgło razem z kołem zamachowym, ponoć wstawią nową , nieużywana część. Pisze ponoć, bo juz im nie wierzę. Rozmawiałam nawet z szefem , bo z wielkim usmiechem pzryszedł sie przywitac i posłuchac kilku achów , echów na temat auta , które nam sprzedał , ale sie pomylił...nie tym razem.Powiedziałm panu , ze boję się 5 km przejechać , żeby cos nie padło. Tak w ogóle chłopaki , co sądzicie o tym , że przednie lampy były różne , jedna starsza druga nowsza, albo o tym , ze kokpit nam trzeszczy...Trzeszczał z prawej , cos przy nim porobili , ateraz trzeszczy z lewej. W serwisie nadal utrzymuje , że samochód nie miał zadnej kolizji... Teraz to zalezałoby mi na jednym , zeby przdłuzyli mi okres gwarancji. Jak tak dalej pójdzie i auto będzie się sypac tak jak do tej pory , to po gwarancji z torbami pójdziemy... Takze trochę w tej calej sytuacji mojej winy, ale moge ja podzielić na pół z nimi. |
Zawilczak TOYOTA DRIVER Avensis Wagon D4D Warszawa | 2006-07-05 21:19:02 Trzeszczenie w kokpicie zawsze sie może zdarzyć, a z biegiem lat może trzeszczeć coraz więcej , a co do reflektorów to toyota się nie popisała i z tego co mi wiadomo na żarówkę reflektorową szło zbyt duże napięcie i raz- przepalały sie żarowki (kampania- wstawiali opornik w postaci zwitka kabli), dwa- topiły się gniazda w reflektorach (wymiana reflektorów). Może został tylko jeden wymieniony? Jeśli jest jakiekolwiek podejrzenie, że auto jest powypadkowe to proponuje zmierzyc grubość lakieru i wszystko będzie jasne. |
PiterK Toyota Carina 2.oD Kraków | 2006-07-05 22:20:55 Ja bym tam nie przesadzał w końcu to tylko dwie awarie na 1.5 roku. A jesli chodzi o niezawodność to wiecie jakich komputerów używają na promach typu Discovery? Co najwyżej klasy Intel 486 bo jeśli chodzi o awaryjność to rzeczy czy urządzenia najprostsze są najmniej awaryjne , a jak chodzi o ludzkie zycie to juz naprawde żartów nie ma)
Nie łudźmy się że kupimy super wózek nowej generacji naszpikowany elektroniką i będzie bezawaryjny. Zgodnie z prawem murphiego im więcej urządzeń tym wieksze prawdopodobieństwo zepsucia się . Ale w końcu Toyki nie latają więc jak stanie raz na jakiś czas na drodze (byle nie w nocy i nie na odludziu) to przecież nic wielkiego sie nie stanie) Sorry za żartobliwy ton ale całkiem bezawaryjny to może być młotek do wbijania gwoździ poza tym że się nie poluzuje na trzonku) Pozdro. |
JacekARTIM TOYOTA AVENSIS Warszawa | 2006-07-05 22:26:21 Witam,
Nic się nie martw, wszystko da się naprawić, trzeba dotreć do dobrego serwisu, a tak po za tym, kupiłem Avensiskę w salonie w 99 roku. Po miesiącu coś pukało w przekładni kierownicy, okazało się, że kolorowe turbany w Anglii na taśmie produkcyjnej zapomniały nalać oleju przekładniowego i pracowała na sucho, w dniu odbioru przednie szyby w momencie otwierania, wciągały uszczelki do dołu, po 6 miesiącach trzeba było wynienić tarczę sprzęgła, docisk i łożysko ( jeździłem tylko po płaskich ulicach i nie używałem półsprzęgła - samochodem jeżdżę codziennie od 16 lat i nie miałem nigdy problemów ze sprzęgłem). Po roku pompa paliwa została wymieniona na nową _ piszczała takim wysokim sopranikięm, że w mózgu prostowały się zwoje. Samochód ma dzisiaj6 lat i właśnie jadę w poniedziałek na wymianę sondy Lambda, która sie zwaliła ( podobno ten element się nie psuje )- koszt naprawy w ASO - 1550 zl ( nie można niestety wsadzić zamiennika - mają inne oporności i poleci katalizator za dużo większą asę ). Podsumowanie - NIE KUPUJCIE TOYOT SKŁADANYCH U ANGOLI !!! Wcześniej jeździłem przez dziesięć lat corolką, którą kupiłem jako 3 - letnie auto - pojechałem na przegląd dopiero jak mi pękł pasek rozrządu ( silnik miała bezkolizyjny - nic się nie stało i jeździła dalej ) Pozdrawiam ![]() |
Grzesiek TOYOTA FRIEND ![]() Opel Astra II/ HONDA ... Białystok | 2006-07-05 23:07:32 1500 zł??za to można kupić dwa katalizatory i dwie sondy i jeszcze na dobrą wódę zostanie
zobacz na allegro, sondy nówki oryginały są po 300 zł za wymianę 50 to max ale nie 1500 zł ten post powinien sie znaleźc w wątku "cenowy zawrót głowy" |
marcinm TOYOTA MANIAK ... | 2006-07-06 01:33:43 mi za lambdę ASO powiedziała 800zł - kupiłem w JC za 300
chyba że JacekARTIM mówi o czujniku LB - to w tym wypadku zostaje tylko ASO... wymianę robi się samemu - trwa w porywach 30min pzdr |
JacekARTIM TOYOTA AVENSIS Warszawa | 2006-07-06 20:21:54 w JC mają, owszem za 300 zł ale odradzili mi jej montaż, ma trochę inne oporności i zwali się sonda, albo coś droższego i dopiero będzie ból. Muszę odżałować 1500 ( napewno do wymiany jest Lambda i tyle kosztuje - juz zamówili dla mnie na poniedziałek )
Pozdrawiam |
Grzesiek TOYOTA FRIEND ![]() Opel Astra II/ HONDA ... Białystok | 2006-07-06 20:49:11 oryginał, nówka. na dodatek z wawy
chyba ze wszystko robisz w ASO jesli tak, to jak będziesz sprzedawał auto to daj znac
żeby nie było OT jeśli trzeszczy deska w 3 letnim aucie klasy avensis, to coś jest nie tak puki masz gwarancje to nękaj ich każdą pierdułką, bo potem rzeczywiście będzie lipa piszesz,że zostawiasz auto na cały dzien-jeśli boisz się że założą używane części, to bierz urlop,albo proś kogoś,żeby przy nich stał i sprawdzal ja bym nie odpuscił, w koncu nie kosztowało to 5 czy 10 tys zł, tylko paredziesiąt kafli [ wiadomość edytowana przez: Grzesiek dnia 2006-07-06 20:59:26 ] |