Witam
Na obecną chwile nareszcie naprawiłem bryke
Problem jak się okazało tkwił w kopułce rozdzielacza gdzie zbierała się wilgośc, po zamontowaniu nowej i wyczyszczeniu palca samochodzik chodzi ideaknie, nic nie gaśnie

nic nie szarpie

, odpala bezproblemowo naewt po 3 dniach postoju

.
A co do płynu to podobno efekt częściowego wymieszania ze starym (wcześniej miałem zielony a teraz włałem czerwony) tylko częściowo przepłukałem układ to znaczy tylko chłodnice a powinieniem cały układ dobrze przepłukać wodą i to ze 2 razy.
Więć coś mogł zostać starego płynu
Takie informacej wyczytałem z forum tico, mówią że to żadna usterka tylko taki proces chemiczny nie wpływający na właściwości płynu chłodniczego.(na obecną chwile nic płynu mi nie ubywa, ale wcześniej to już wpadłem w taką paranoje że i uszczelke pod głowicą podejżewałem o moją usterke)
Zresztą o tej kopułce też wyczytałem z tamtego forum (bo kolesie mieli podobne prblemy i ten temat był im znany )
Pozdrawiam