Zalane świece olejem po wymianie uszczelek V6

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
W LUTYM wymieniałem u mechanika uszczelki pokryw zaworów i w tym jedną pokrywę ( wszystko oryginalne) OMEGA B 2.5V6. W dniu wczorajszym pojechałem wymienić świece i kable i… okazało się że mam olej w świecach na obu pokrywach. Olej nie pokazywał się poza pokrywami tak że wokoło pokryw było sucho. Dopiero jak wymienialiśmy kable okazało się że są całe w oleju. Mechanik zdębiał jak to zobaczył bo u niego w lutym wymieniałem uszczelki i miało śmigać co najmniej rok. Pytałem go gdzie może być problem i dlaczego tak mogło się stać ale on powiedział że nie wie. Więc pytam szanowne grono dlaczego tak się mogło stać.
 
 
amator a nie mechanik od opli.

  
 
A warto było zajrzeć do porad i mieć suchutkie kabelki
I powiedz mechanikowi że masz V6 omege i bez silikonu nie podchodzi się do dekli
  
 
Cytat:
2006-11-09 22:11:34, MEGA_3 pisze:
amator a nie mechanik od opli.


dobrze gada
twój mechanik powinien wyrabiać makarony.......
  
 
A moze to jakis KOLEGA DZIDKA
Wiadomo sa ludzie i sa rowery!!
Pozdrawiam Tomek!!
  
 
O.K ale olej nie ciekł po silniku i po jego naprawie zrobiłem ponad 25 tyś. km. Tak więc zastanawiam się czy aby to na pewno brak silikonu??
Czy uszczelki były jakieś wadliwe? Sam się zastanawiam. W dniu wczorajszym oczywiście dali nowe uszczelki i troszeczkę silikonu ale tylko tam gdzie jest przy wałku a po bokach NIE. Do tej pory byłem BARDZO zadowolony z jego napraw i tylko chcę znaleźć powót tego co się stało. Tak więc proszę o podpowiedzi odnośnie przyczyn. Pozdrawiam
 
 
Cytat:
2006-11-09 23:58:36, mpieniacki pisze:
O.K ale olej nie ciekł po silniku i po jego naprawie zrobiłem ponad 25 tyś. km. Tak więc zastanawiam się czy aby to na pewno brak silikonu?? Czy uszczelki były jakieś wadliwe? Sam się zastanawiam. W dniu wczorajszym oczywiście dali nowe uszczelki i troszeczkę silikonu ale tylko tam gdzie jest przy wałku a po bokach NIE. Do tej pory byłem BARDZO zadowolony z jego napraw i tylko chcę znaleźć powót tego co się stało. Tak więc proszę o podpowiedzi odnośnie przyczyn. Pozdrawiam


jakby twój mechanior znał sie na oplach to by wiedział że te francowate dekle sie wyginaja od starości i dałby odpowiedni silikon w odpowiedniej ilości ,w odpowiedni sposób, odpowiednio je smarując i po odpowiednim czasie , dopiero by przyłożył i zakręcił.
i wtedy jest...... oczekiwany efekt czyli że nie cieknie
nie stresuj sie , najwyżej bedzie robił trzeci raz
jedno jest pewne
jego wina
trzy zdrowaśki i już bedzie lepiej
pozdro
  
 
witam
Ja moge powiedzieć z doświadczenia, bo przez ostatnie 2 miesiące 3x robiłem te pie.....e dekle
Pierwszy raz mechanicy + uszczelki i bez silikonu (tam mi doradzili) - wytrzymalo miesiąc
Drugi raz, mechanicy, ale po przeczytaniu działu porady zmusilem ich aby dali silikon i mówiłem, żeby zostawili na 3-4godz przed skręceniem a później na noc przed odpaleniem, coby sobie silikonek wysechł . Niestety zlożyli od razu i odpalili po 2 godzinach (nie było mnie przy tym) - wynik, sikało jak z fontanny
Trzeci raz, po rozmowie z mechanikami, którzy stwierdzili "widocznie nieoryginalne uszczelki" i konsultacji z Mariosem (dzieki Marios ) wziąłem sie sam za dekielki - zrobiłem tak:
Wyczyściłem dekle jak i powierzchnie przylegania na głowicach (usunięcie resztek uszczelek oraz silikonu, benzynka itp), następnie nałożyłem 2mm warstwe silikonu na głowice, oraz wkleiłem na silikon uszczelki do dekli (uszczelki nowe, odtłuszczone). Zostawiłem tak do wyschnięcia na noc. Na drugi dzień dałem jeszcze cieńką warstwe silikonu "łączącego" na wyschnięte już dekle i wszystko skręciłem. Po tym odczekałem jeszcze 6 godz. i dopiero odpaliłem.
Efekt - zero wycieków i satysfakcja z własnej pracy.
Przy okazji skręciłem ciknące trójniki od gazu (wszystkie połączenia lekko sączyły - profi gazownicy )
No to tyle, troche sie rozpisałem.
Przy okazji, uszczelki kupiłem jakieś włoskie - 70zl komplet (łącznie 3 komplety poszły )
pozdro
ILKU
  
 
bez dobrego silikonu ani rusz, zastosowałem DIRKO ELRINGA, jest suchutko, a lało się z silnika jak z wodospadu...
Nie tylko omega ma ten problem, np nubira 2.0 też, słyszałem od zdesperowanych mechaników, że jako ostatnią deskę ratunku stosują klej do szyb, he he he
  
 
Dzięki wszystkim za fajowy opis. Tak więc myślę iż jeszcze raz pojadę do niego i to w nie dalekim czasie bo:
1- silikon był ale tylko tam gdzie jest blisko wałka
2- odrazu po posmarowaniu silikonem poskręcali autko
3- i kluczyk w stacyjkę i brummmm.
Tak więc kolejne pytanie czy jak będzie znowu się lało to czy mam znowu płacić za uszczelki?? I co z robocizną??
Bo już zgłupiałem. Teraz za robociznę nie zapłaciłem a jedynie za uszczelki a jak kolejny raz to... aż się boję myślec czy znowu mam BULIĆ?
Pozdrawiam Wszystkich.
 
 
Za uszczelki bedziesz pewnie musial zaplacic - taka przypadlosc Omegi, ze nie robi sie tego w sposob normalny tylko trzeba kombinowac. Za robocizne wg. mnie nie powinienes - juz raz placiles zeby nie lecialo, skoro leci wiec musza robic az naprawia.
  
 
po co nowe uszczelki????
  
 
No i nadeszła pora na kolejne starcie z cieknącymi pokrywami...
Jest to już 4 runda, więc postanowiłem trochę się przygotować. Oto fanty:

Zdam relacje jak sie przecięte dekle zachowują.
  
 
i jak ilku, sucho
  
 
Sucho, czysto... po prostu pewnie
Zadowolony jestem i polecam. Fotki wrzucę jak będe miał aparat
  
 
może jeszcze za wcześnie na polecanie, Ja jak będę miał wolne w lipcu to sobie też rozetnę te pokrywy, zmienie świece, a do lipca poczekam na twoją opinie
  
 
Cytat:
2007-05-28 22:50:25, OpelOmega pisze:
może jeszcze za wcześnie na polecanie, Ja jak będę miał wolne w lipcu to sobie też rozetnę te pokrywy, zmienie świece, a do lipca poczekam na twoją opinie


I tu się grubo mylisz bo SGD już dawno śmiga z czterema deklami
  
 
Cytat:
2007-05-29 21:05:37, robert1x pisze:
I tu się grubo mylisz bo SGD już dawno śmiga z czterema deklami

  
 
W sobote, bawilem sie w wymiane uszczelek pokryw zaworow.

Uszczelki kupilem w czerwcu w Polsce, Victor Rainz komplet za 150zl + sylikon.
W komplecie bylo rowniez 32 uszczelki pod sruby pokryw, chociaz wystarcza 16, po 8 na strone.
Nie mialem czasu wymieniac tego wczesniej, a za porada kilku LOBowiczow
nie robilem tego w ASO. Dowiedzialem sie,
ze po wymianie, wysmarowaniu sylikonem, od razu uruchamiaja auto...

Zabralem sie do pracy o 9 rano.
Odkrecilem wszystko co zaslanialo pokrywy, odkrecilem i odkleilem pokrywy od glowic.
Pokazal mi sie obraz po powodzi... olej byl wszedzie, swiece zalane az sie przelewalo.
Przebieg auta - 178tys.
Oczyscilem swiece z oleju, kable WN, glowice i sciagnolem stare skamieniale uszczelki.
Plastikowe pokrywy byly calkiem rowne, bez pekniec, bez mocniejszych zakrzywien, minimalnie pofaldowane na krawedziach.
Wiec nie rozcinalem ich i zostawilem tak jak bylo.

Zaczolem smarowac nowe uszczelki i pokrywy silikonem, glowice wysmarowalem cienka warstwa na styku z uszczelkami pokryw.
Odczekalem 2 godziny...
I wtedy oswiecil mnie Ilku...
Okazalo sie, ze po lekkim wysmarowaniu pokryw i zalozeniu na nie nowych uszczelek, pokrywy zaklada sie od razu na glowice.
Godzinke czyszczenia glowic, pokryw, uszczelek i od nowa zabawa.
Uszczelki na pokrywach tez posmarowalem lekko juz po nalozeniu je na pokrywy.
I wtedy czeka sie okolo 12 godzin (czekalem cala noc) na wyschniecie sylikonu.
To jest najwazniejsza czynnosc w tej wymianie, czekanie, sylikon schnie 01,-02mm na godzine.

Zabawa w uszczelniacza zakonczyla sie o 19.

Rano auto odpalilo or razu, po zagrzaniu lekko zadymilo z silnika od strony kierowcy, i cisza ...

Cytat:
2007-05-28 22:04:29, ilku pisze:
Sucho, czysto... po prostu pewnie Zadowolony jestem i polecam.


dzieki za pomoc
  
 
Nie chcę być złym prorokiem, ale jeżeli po założeniu pokryw na głowice od razu dokręciłeś je z maksymalną siłą, to za 3-4 tygodnie najprawdopodobniej powtórzysz swoją sobotnią zabawę.

Po założeniu pokryw na głowice należy je dokręcić na pół gwizka i zostawić na min. 12h. Dopiero potem dokręcasz pokrywy na maxa. W ten sposób silikon tworzy grubą elastyczną uszczelkę, która po ściśnięciu jest nie do przejścia dla oleju.

Jeżeli dokręcasz od razu pokrywy na maxa, to silikon który nałożyłeś wyciśnie się bokami. Przez chwilę będzie sucho, ale po krótkim czasie świece znów zaczną zażywać kąpieli.