Witam, miałem z tym problem i rozwiązałem go następująco - być może komuś się przyda.
Po wizycie u mechanika auto przy odpalaniu pracowało bardzo nierówno (miałem wrażenie jakby któryś z garów nie palił) - po jakiejś minucie się to stabilizowało, i podczas jazdy na 3 i 4-tym biegu w granicach 2k obrotów zapalała się kontrolka silnika i po kilku sekundach gasła, i efekt się powtarzał.
Moje przypuszczenie - odpięli aku (wyzerowali pamięć), podłączyli - i ot cała robota.
Odpiąłem na parę minut aku, podłączyłem, odpaliłem auto - przez około trzy minuty na jałowym, potem przez około minutę na 1200 obrotów, następnie ruszamy i jeździmy jakiś czas z różnymi prędkościami obrotowymi - w ten sposób powinien się zaprogramować do prawidłowej pracy. Przed operacją najlepiej gdzieś się przejechać, żeby mieć już rozgrzany silnik.
U mnie pomogło - auto pali od razu, równo, i kontrolka nie miga już od paru dni.
Jak walnąłem gdzieś byka to mnie poprawcie.
Pozdrawiam