Gazować czy nie Corolla 4AFE 230 000 przebiegu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, przeczytałem poprzedni post ale postanowiłem zrobic nowy bo sam się od dłuzszego czasu zastanawiam czy zagazować Toyote czy nie. Mam Corolle z 1990r silnik 4 AFE w zeszłym tygodniu stukneło mi na liczniku 230 000, jesli chodzi o olej to jezdze na mineralnym dolewajac miedzy wymianami około 1 litra(wymieniam co 10 000) Wiem że bede jezdził tym samochodem do końca (mojego lub jej ) Auta uzywam praktycznie codziennie, od lutego 2005r do dzis zrobiłem nią 39852km co daje 1500km/miesiecznie, ceny paliw niestety non-stop idą w góre.Potrzebuje porady co powinienem sprawdzic przed zagazowaniem auta, jaka instalacje wybrac, a moze w przypadku mojego auta z takim przebieg lepiej zacisnac zeby, kupic bilet miesieczny a Toyki uzywac tylko w weekendy
  
 
Cytat:
Witam, przeczytałem poprzedni post ale postanowiłem zrobic nowy bo sam się od dłuzszego czasu zastanawiam czy zagazować Toyote czy nie. Mam Corolle z 1990r silnik 4 AFE w zeszłym tygodniu stukneło mi na liczniku 230 000, jesli chodzi o olej to jezdze na mineralnym dolewajac miedzy wymianami około 1 litra(wymieniam co 10 000) Wiem że bede jezdził tym samochodem do końca (mojego lub jej ) Auta uzywam praktycznie codziennie, od lutego 2005r do dzis zrobiłem nią 39852km co daje 1500km/miesiecznie, ceny paliw niestety non-stop idą w góre.Potrzebuje porady co powinienem sprawdzic przed zagazowaniem auta, jaka instalacje wybrac, a moze w przypadku mojego auta z takim przebieg lepiej zacisnac zeby, kupic bilet miesieczny a Toyki uzywac tylko w weekendy


Ja robię mniej więcej 2000 czy trochę więcej km miesięcznie. Mam 1.6 z 93 roku, na liczniku trochę więcej niż u Ciebie. Kiedyś myślałem o zagazowaniu ale nie zagazowałem. Nic się specjalnie z silnikiem nie działo, jeździł dobrze... Stwierdziłem że wolę mieć spokój. No i nie żałuję. Auto dalej jeździ dobrze i mam spokój. A przy gazie to pewnie co i rusz regulacja, tu falują obroty, tu źle zapala, tu gazownik cos skopie, nie ma mocy itd itp. A potem jeszcze się zastanawiaj czy to od gazu czy coś z silnikiem...
Ja mimo wszystko bym nie gazował.
  
 
troche oleju juz ciągnie i to minerała
licz sie z tym ze jak założysz gaz to bedziesz musial za jakis czas wymienic pierscienie i pewnie przy okazji uszczelniacze
robisz 18tys rocznie to policz sobie czy sie oplaca, w jakim czasie instalacja sie zwróci i w jakim czasie "zarobisz" na jakis maly remoncik
  
 
wg mnie granica 20kkm rocznie zaczyna powoli być granicą opłacalności montażu LPG, pod warunkiem że auto nie pali 5 litrów na 100

wygląda to tak :

zrobisz rocznie 18kkm, co daje Ci ok 7300zł na benzynę, przy średnim spalaniu 9 na 100

teraz już krótka piłka : oszczędzamy kasę, czy silnik
albo ładujemy II generację i klniemy że auto nie jedzie, i pali 13 na 100 zamiast 9, albo ładujemy sekwencję i klniemy że nikt jej nie umie ustawić

ładując sekwencję masz ją odjeżdżoną dopiero po roku jazdy ( na bidę, bo musisz odliczyć droższy przegląd, i jeden serwis rocznie, a cholera wie ile będziesz musiał jeszcze razy jechać na regulację )

oczywiście trochę przesadzam, ale jak trafisz na takich instalatorów jak ja, to można się od razu pociąć

teraz trochę o urokach jazdy na LPG, auto jest trochę głośniejsze, ma trochę mniejszą kulturę pracy, i poza tym minusów nie dostrzegam

obecnie moja ma na LPG zrobione 70kkm, i ani nie bierze więcej oleju niż brała, ani nie zgłasza jakichś większych pretensji z tego tytułu

więcej będę mógł powiedzieć w okolicach lipca, bo będę robił rozrząd, a przy okazji kompletny serwis głowicy, więc zobaczymy jak tam zaworki będą wyglądać, i tym podobne drobiazgi

u mnie instalacja była z czysto ekonomicznych względów : średnio 3600 miesięcznie, nierzadko jednak i po 5-6 tysięcy, co przy średnim spalaniu 14 na 100 jest w stanie zrobić takie oszczędności, że mi się to opłaca

podsumowując :

jak dla mnie tylko sekwencja, co do firmy to ja BRC polecić nie mogę, więc może obadaj forum LPG i rzuć okiem na Landirenzo

a przede wszystkim zastanów się czy np. nie da się ograniczyć przebiegów do 1000km miesięcznie, i zapomnieć o całym zamieszaniu z LPG


pzdr
  
 
no tak co do granicy oplacalnosci to jest tak ze głównym wyznacznikiem jest cena instalki
ja do mojego 4afe za inst Igen dałem 1200zł i po kilku miesiącach dołozyłem blosa (315zł), do gazowników nie jeżdze, raz musze wkoncu pojechac skorzystac z analizatora, po za tym wszystko raczej robie sam i Pigletto jak lubisz grzebac pod maską to tez polecam to rozwiazanie na necie jest duzo o tym, po 10tys zwrócila sie instalacja razem ze wszystkimi filtrami, świecami, kablami WN

celica benzynki łykała 9 litrów średnio co dawalo jakies 39zł
gazu pali 10.5 i to jest jakies 18-19zł

aha corolla pewnie mniej pali i palila by gazu mniej bo jest lżejsza, celica wazy 1200kg
pozdrawiam

  
 
Cytat:
2007-05-12 19:26:55, _wydra pisze:
po za tym wszystko raczej robie sam i Pigletto jak lubisz grzebac pod maską to tez polecam to rozwiazanie


Ale to romlat chce mieć kuchenkę w aucie, nie ja
  
 
aa sorka pomylilem sie
  
 
Pomijam kwestię opłacalności bo to własna decyzja

Jeśli chodzi o wytrzymałość silnika to nie wierzę w jaki kolwiek ujemny wpływ gazu na stan silnka !!!

E8 (1.3) jeździ na gazie 6 lat, założony przy 200tys. Na zaworach żadnego śladu zużycia podpalemnia czy coś podobnego. Na reszte części gaz nie ma wpływu.

Brata E9 4A-FE taki sam jak Romlata. Na gazie prawie 3 lata. Ale ten silnik często chodzi na max obrotów, ile tylko fabryka dała to tym się jeżdzi, poprostu bez oszczędzania. Ostatnio ze starości dmuchnęło uszczelkę pod głowicą i był mały przegląd. Przylgnie na zaworach gładkie jak by dopiero docierane, uszczelniacze podejżewam że orginalne i są ciasne.
Ostatnio jeżdzi na Blosie i są momenty że lepiej wykręca jak na benzynie


Nikt nie jest w stanie mnie przekonać że gaz zniszczy silnik.
To wszystko jest nakręcone pod publike, tak samo jak te "dozowniki oleju" dla zaworów.... ściema aby wydrzeć kase

Co ma się zepsuć lub zużyć to tak będzie ale napewno nie z winy gazu.


aa i nigdy nie byłem u gazownika chyba oczywiste

Tyle ze mnie
  
 
Cytat:
2007-05-12 19:26:55, _wydra pisze:
no tak co do granicy oplacalnosci to jest tak ze głównym wyznacznikiem jest cena instalki ja do mojego 4afe za inst Igen dałem 1200zł i po kilku miesiącach dołozyłem blosa (315zł), do gazowników nie jeżdze, raz musze wkoncu pojechac skorzystac z analizatora, po za tym wszystko raczej robie sam i Pigletto jak lubisz grzebac pod maską to tez polecam to rozwiazanie na necie jest duzo o tym, po 10tys zwrócila sie instalacja razem ze wszystkimi filtrami, świecami, kablami WN celica benzynki łykała 9 litrów średnio co dawalo jakies 39zł gazu pali 10.5 i to jest jakies 18-19zł aha corolla pewnie mniej pali i palila by gazu mniej bo jest lżejsza, celica wazy 1200kg pozdrawiam




Mozna jakis namiar na te informacje w necie o robieniu i naprawianiu.
  
 
a co to jest ten "Blos"??
  
 
Cytat:
2007-05-22 12:18:43, looqasch pisze:
Jeśli chodzi o wytrzymałość silnika to nie wierzę w jaki kolwiek ujemny wpływ gazu na stan silnka !!!



no to będziesz musiał uwierzyć, jak dostaniesz fotki mojej głowicy...

Camry dostała nowy silnik

pzdr
  
 
Cytat:
2007-08-06 20:06:39, marcinm pisze:
no to będziesz musiał uwierzyć, jak dostaniesz fotki mojej głowicy... Camry dostała nowy silnik pzdr



A zawory regulowałeś?
  
 
Cytat:
2007-08-06 22:19:21, pyrekcb pisze:
A zawory regulowałeś?


no ja podejrzewam że taki fanatyk swojej toyki jak marcinmrobił to nawet częściej niż było trzeba

a swoją drogą to ja też należę raczej do zwolenników gazu (dopóki się opłaca oczywiście) ale staram się patrzeć realnie na wszelkie tego typu awarię i tak jak marcinm mówi jest duża szansa że to wina gazu, który nomen omen zarobił już na ten drugi silnik

[ wiadomość edytowana przez: robertog dnia 2007-08-06 22:31:48 ]
  
 
Cytat:
2007-08-06 22:31:16, robertog pisze:
no ja podejrzewam że taki fanatyk swojej toyki jak marcinmrobił to nawet częściej niż było trzeba



To skąd awaria głowicy?
  
 
przegrzewanie silnika w długich trasach albo po prostu zmęczenie materiału - w końcu wanna ma prawie 300kkm spójrz na wątek marcina na XTT

pzdr
  
 
Cytat:
2007-08-06 22:19:21, pyrekcb pisze:
A zawory regulowałeś?



co 40kkm


Cytat:
2007-08-06 22:31:16, robertog pisze:
który nomen omen zarobił już na ten drugi silnik [ wiadomość edytowana przez: robertog dnia 2007-08-06 22:31:48 ]



hmm, raczej na dwie Camry, albo jedną z roczników 97-00

Cytat:
2007-08-07 08:12:34, robertog pisze:
w końcu wanna ma prawie 300kkm



tiaaa.... świeżo dotarta

pzdr
  
 
Więc od czego awaria?
Zły skład mieszanki, niesprawne chłodzenie?
  
 
tyle samo wiem co i Ty - nikt nie jest w stanie powiedzieć jednoznacznie

wg. mnie głowica pękła przy jakimś gwałtownym schłodzeniu się, ale na 100% nikt przyczyny nie poda

pzdr
  
 
Cytat:
2007-08-07 21:24:27, marcinm pisze:
tyle samo wiem co i Ty - nikt nie jest w stanie powiedzieć jednoznacznie wg. mnie głowica pękła przy jakimś gwałtownym schłodzeniu się, ale na 100% nikt przyczyny nie poda pzdr



Myślisz, że to przez lpg...?
  
 
nie wiem, ale tak podejrzewam

pzdr