No i zainstalowane, koszt amorki+sprężyny+łączniki stabilizatorów+robocizna=820zł...ehhh zabolało - efekt - bezcenny

dużyy tyłek tej japonki trzyma sie teraz jak przyklejony, a próbowałem na brutala wahlujac to w lewo to w prawo

ciężko narazie ocenic ale wydaje mi sie że nie jest to głupie rozwiązanie wzgledem KYB. Aha, i jeszcze jedna rada, jak wymieniacie cokolwiek w obcym warsztacie to patrzcie na ręce...okazało sie że u mnie po jednej stronie byl założony KYB a po drugiej jakis no name, a 3 lata temu kupowałem 2 KYB tylko nie podglądałem gości jak zakładali...szkoda gadać... pozdrawiam wszystkich!!