Jest to moj pierwszy post na forum i witam wszystkich uzytkownikow
A teraz do sedna ostatnimi czasy kupiłem sobie pierwszy samochód Fiata 126 el rocznik 1996 za śmieszną kwote (nie wazne jaka). Miał urwany tylni wachacz od strony kierowcy ( już komplet w domu leży ) . Jest troche nadgryziony przez "rudą" ale to nie jest problemem bo sąsiad jest blacharzem.
W planach mam:
- wyremontować blachę
- pomalowac zgrypka na kolor blood red
- i smigać
- może jakiś lekki wizual
Narazie mam tylko jedno foto jeszcze na którym owy wachacz sie rozleciał. Obecnie krecik stoi w stodole.
pełna galeria będzie dostępna i aktualizowana na mojej stronie