Moje dwie Camry.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Oto moje dwie Camry

Pierwsza to pierwszy wypust Camry z 1982r. Silnik 1.8 ma juz najechanie ponad 500 tys. i nadal jeździ Dodatkowego wyposazenie brak Kupiona w 1990 w Holandii niestety ruda ja bardzo polubiła, ale planuje to zmienic w wakacje

Druga jest z 1993, wersja kanadyjska. Silnik 2.2 LPG jak bym teraz kupował to kupiłbym v6 i cieszył się jazdą
Z wyposażenia to : el. szyby i lusterka, poducha, abs, klima, tempomat. Na wyposażeniu są też swiatła dzienne W sierpniu kupiłem jej CB Kupiłem ja 24 lutego tego roku z przebiegiem 273 tys. teraz ma 290. Od nowości w Polsce.







Pzdr



  
 
Obie bardzo mi się podobają ale ponieważ kocham stare auta - moje serce zdobyła rudawa (koralowa) Camry Jest piękna. Brakuje jej świetności ale mam nadzieję, że dziadek ją odremontuje i przywróci dawny blask Naprawdę to samochód, który spotyka się na drodze od wielkiego dzwonu Wnętrze tego auta przypomina mi trochę wnętrze mojej byłej Corolli E8 A przebieg... robi wrażenie!

Nowszy model Camry mimo wieku nadal podoba się. Klasyczna linia, przód bardzo podobny do Corolli E10 ładna ale moje serce zdobyła babcia Camry


[ wiadomość edytowana przez: madzia_83 dnia 2007-12-27 20:04:12 ]
  
 
Na tej starszej widać niestety odciśnięty ząb czasu. Wnętrze przypomina mi trochę mojego starego Golfa MK1 z 78 roku - tam w progi śrubokręt wchodził jak w masło... ale przebiegu 500 000 km to on raczej nie miał, choć silnik był całkiem żwawy.

Nowsza Camry jest podobna do mojej byłej Corollki i dlatego mi się bardziej podoba. Zresztą to jest kawał fury...
  
 
Cytat:
2007-12-27 19:57:52, madzia_83 pisze:
Brakuje jej świetności ale mam nadzieję, że dziadek ją odremontuje i przywróci dawny blask



Miała remoncik w 2000 roku, ale już nic po nim nie widać w te wakacje miałem ją remontować, ale jakoś tak wyszło że się nie udało wezme się za to w te wakacje moze jakieś alumki jak kasa będzie


  
 
Kogóż widzą moje piękne oczy

Witaj

Co miałem napisać, to już napisałem, wprawdzie nie tu, ale liczy się fakt

Fajnie że się tu pojawiłeś

Następny, co narzeka na 2.2 w sedanie... zarzuć mu jeszcze 200kg ładunku, to będziesz wiedział, jak jeździ puste kombi

pzdr
  
 
Cytat:
2007-12-27 23:02:43, marcinm pisze:
Następny, co narzeka na 2.2 w sedanie... zarzuć mu jeszcze 200kg ładunku, to będziesz wiedział, jak jeździ puste kombi pzdr



Witaj Marcinie
Jestem cierpliwy i o przyspieszenie mi tak bardzo nie chodzi Chodzi mi o piekny klekot z pod maski ale to juz nie długo
nie słyszałem nigdzie zeby w v6 cos nawaliło
  
 
klekot Diesla sobie kup

znam takie jedno V6, co więcej stoi, niż jeździ

pzdr
  
 
Cytat:
2007-12-27 23:46:09, marcinm pisze:
klekot Diesla sobie kup znam takie jedno V6, co więcej stoi, niż jeździ pzdr



Diesle mnie nie kręca

No własnie jedno v6....
  
 
Cytat:
2007-12-27 21:50:42, dziadek_tadeusz pisze:
Miała remoncik w 2000 roku, ale już nic po nim nie widać w te wakacje miałem ją remontować, ale jakoś tak wyszło że się nie udało wezme się za to w te wakacje moze jakieś alumki jak kasa będzie


Kurcze ale jakby nie było to prawie 8 lat po remoncie. Niestety czas działa Dziadku a Ty myślałeś o sprzedaży jej?? Bo często tak jest ze jak się trza za remont zabrać to ludziska sprzedają
  
 
Cytat:
2007-12-29 09:06:09, madzia_83 pisze:
Dziadku a Ty myślałeś o sprzedaży jej?? Bo często tak jest ze jak się trza za remont zabrać to ludziska sprzedają



Nie! Nigdy jej nie sprzedam
Mam jeszcze zielonego sedana i bordowego hatchbacka na czesci
Pojezdzi u mnie do naturalnej smierci....Mam nadzieje ze to długo potrwa

pzdr
  
 
Cytat:
2007-12-29 09:16:01, dziadek_tadeusz pisze:
Nie! Nigdy jej nie sprzedam Mam jeszcze zielonego sedana i bordowego hatchbacka na czesci Pojezdzi u mnie do naturalnej smierci....Mam nadzieje ze to długo potrwa pzdr


I to jest to co Madzia chciała usłyszeć!!Super
  
 
Cytat:
2007-12-29 15:36:53, madzia_83 pisze:
I to jest to co Madzia chciała usłyszeć!!Super




To super

predzej sprzedam granatowa(chyba)
  
 
Cytat:
2007-12-29 09:16:01, dziadek_tadeusz pisze:
Nie! Nigdy jej nie sprzedam



To mi się podoba

Camry (obie) świetne

Cytat:
Mam jeszcze zielonego sedana i bordowego hatchbacka na czesci



Może diesle? Skoro nie lubisz diesli to ja bym turbinę chętnie przygarnął jak się ogarnę z blacharką


[ wiadomość edytowana przez: MisiekII dnia 2007-12-29 22:33:35 ]
  
 
Cytat:
2007-12-29 22:33:17, MisiekII pisze:
Może diesle? Skoro nie lubisz diesli to ja bym turbinę chętnie przygarnął jak się ogarnę z blacharką



Ja mam w piwnicy z 2.0 D4D, jakbyś chciał
  
 
Cytat:
2007-12-29 22:33:17, MisiekII pisze:
Może diesle? Skoro nie lubisz diesli to ja bym turbinę chętnie przygarnął jak się ogarnę z blacharką



Zielona to diesel ale nie mam silnika i z tego co wiem to turbina była rozwalona.

pzdr
  
 
A ja lubię diesle i chętnie bym kupiła
  
 
Cytat:
2007-12-30 12:07:45, madzia_83 pisze:
A ja lubię diesle



Mam odgłosy diesla w grantowej

[ wiadomość edytowana przez: dziadek_tadeusz dnia 2007-12-30 12:19:16 ]
  
 
Cytat:
2007-12-30 12:07:45, madzia_83 pisze:
A ja lubię diesle i chętnie bym kupiła



bo mało palą i fajnie klekoczą mają jeszcze jakieś inne zalety
  
 
Cytat:
2007-12-30 14:18:53, marcinm pisze:
bo mało palą i fajnie klekoczą mają jeszcze jakieś inne zalety



Ja lubię to, że do ruszenia wystarczy zdjąć nogę ze sprzęgła
Jeszcze jedna sprawa, która dotyczy w zasadzie tylko starych diesli - żywotność uzyskana przez prostotę konstrukcji

To chyba tyle

A co do turbo z D4D ... nikt nie mówił o problemach z turbo w nowych tojkach ale jakoś tak tego...
  
 
Cytat:
2007-12-30 15:46:27, MisiekII pisze:
Ja lubię to, że do ruszenia wystarczy zdjąć nogę ze sprzęgła Jeszcze jedna sprawa, która dotyczy w zasadzie tylko starych diesli - żywotność uzyskana przez prostotę konstrukcji To chyba tyle A co do turbo z D4D ... nikt nie mówił o problemach z turbo w nowych tojkach ale jakoś tak tego...



Tak, to jest zaleta... ale benzynowe od 3 litrów w górę mają to samo, że ciężko je zgasić puszczając sprzęgło

Prostota konstrukcji starych to jedno, a stopień ich wysilenia to drugie...

Turbiny trzeba szanować, niezależnie od konstrukcji i wieku - wtedy odwdzięczą się długą i bezawaryjną pracą

W znajomym D4D nie było problemów przez 280kkm

Jednak żadne klekotanie nie zastąpi tego, że od 4 czy 5 kRPM zaczyna się jazdaaaa