Witam, problem z Corsa zaczal sie po wymianie Sondy Lambdy. Po wyjezdzie z warsztatu okazalo sie, ze nawiew powietrza w samoch. jest zimny, po przejechaniu ok.10 km samochod, pomimo dodawania gazu, zaczal tracic moc. Mechanik zapomnial odpowietrzyc uklad, przyjechal, ale mimo jego interwencji samoch juz nie odpalil. Poszla pompa wody. Mechanik ja wymienil.Samochod jezdzil ok???, ale zeby go wlaczyc nalezalo "gazowac" przy odpalaniu samochodu. Ostatnio troche go juz "pilowalam", ale w koncu ruszal - z rury wydobywal sie jasny dym jak z komina. Dzisiaj niestety dym wydobywal sie zbyt dlugo, a wskaznik temperatury plynu chlodn. osiagnal poziom maksymalny. Zatrzymalam wiec samoch. i od tej pory juz niestety nie moge wlaczyc samochodu. Obawiam sie,ze przez zapowietrzenie po wymianie sondy, zostal uszkodzony silnik.
co moze byc przyczyna?