A wiec tak postanowilem przerobic silnik w swoim maluszku i kolega powiedzial ze ma swoj stary rajdowy silnik i poprzeklada mi czesci do mojego wiec oddalem mu maluszka i dzis po 2 tyg go odebralem( mowil ze sie na tym zna jednak okazalo sie ze nie).. i tak poskladal silnik, ledwo co jedzie prawie wogole nie jedzie, pod gorki to juz nie ma mowy bez wiekszego rozpedu.. jest to silnik na walku 105 wiec tylko na wysokich obrotach chociaz troche jedzie , glowica jest wlozona planowana 2mm i odelzony zamach.. jest to elegant.. i on twierdzi ze to trzeba ustawic zaplon a on nie wie jak w elegancie (ale to chyba automatycznie sie ustawia

: ) wedlug mnie to wina kompresji albo pali na jeden gar. nie mailem czasu przyjzec dokladnie sie temu.. ma ktos jeszcze pomysly co jest nie tak?
luz zaworowy jest 0,20(S) 0,25(W)