Brak prądu, żadnej reakcji na cokolwiek

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przestalo mi dzialac swiatlo stopu. Po sprawdzalem bezpieczniki, kable, czy ktorys sie nie przerwal i czujnik stopu. Wsiadam do auta i kaplica, nic sie nie wlacza, nic sie nie zapala, nie miga dioda od alarmu. Prad na bezpieczniku od oswietlenia wnetrza, awaryjnych i sygnalu jest, ale one nie dzialaja. Masa od akumulatora jest ok, kostka w stacyjce rowniez. Podejrzewam skrzynke bezpiecznikow, ale nie wiem czy slusznie. Od tylu tej skrzynki wychodza dlugie styki, ktore wchodza w przegrode silnika, z czym to sie glebiej laczy i jak tam sie mozna dostac? Czytalem o przekazniku zaplonu gdzies pod zegarami, ale nie wiem tez jak tam sie dostac, chociaz watpie ze tam moglby tkwic problem. Prosze o pomoc.
  
 
Udalo sie, rozebralem schowek, i jednak to byly kostki w skrzynce. Chociaz stopu to nie naprawilo. Ciezko jest robic cokolwiek bez oswietlenia w taki mroz