Mam problem. W środę założylem gaz do ibizy 1.8 z 1994 roku. Po założeniu gazu mechanik kazał mi jechać i zatankować za 15 zł czyli około 8 litrów. Poustawiał wszystko w komputerze i zadowolony pojechałem zatankować do pełna. Na stacji weszło do butli ponad 20 litrów i gaz nie odbił. Pan na stacji się trochę zdziwił bo mam butle 33 litry czyli powinno wchodzic około 26 litrów gazu, ale pojechalem do domu. Po przejechaniu 40 kilometrów za miastem zaczeła palić sie lampka rezerwy gazu. Zadzwonilem do gazownika i powiedział mi żebym zatankował znowu do pełna. Na stacji weszło gazu za 1 zł czyli pól litra i gaz odbił i lampka zgasła ale znowu zapaliła sie po krótkim okresie. Dzisiaj po przejechaniu 200 kilometrów (100 w mieście i 100 poza miastem ) do butli weszło 23 litry gazu i gaz znowu nie odbił tylko zawór na końcu tankowania dziwnie trzeszczał. Teraz przy gaszeniu silnika na gazie dochodzą dziwne odgłosy z butli. Co może być przyczyną tych wszystkich rzeczy?? Z góry dzięki za pomoc.
zawiesza się pływak zamykający dopływ gazu, a że zawiesza się w różnych położeniach to i zapala sie czasem rezerwa mimo pełnego zbiornika. Zgłoś się do gazownika ale z pustym zbiornikiem bo poprawka wymaga ponownego montażu zaworu w butli. Nie obawiaj sie niczym to nie grozi , ale lepiej proś o zatankowanie wyliczonej ilości gazu .
