[MK 7] 1.8 TD Naprawa bostera

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
w weekend zabralem sie za naprawe bostera, wszytko byloby OK gdyby nie fakt ze poleglem na probie wykrecenia go z pompy, niestety klucz nastawny jaki mialem nie zmiescil sie. Calosc chcialem zrobic bez demontazu chlodnicy.
Plastikowy kapturek niestety ulegl zniszczeniu (nie chcial zejsc wiec go poroscinalem, wykrecilem srube, zdjalem obudowe i tutaj pojawil sie problem - nie odkrecilem bostera.
Mam prosbe moze jest ktos z Lodzi kto mialby porzyczyc kluch 37 za pomoca ktorego dalbym rade wykrecic boster.

  
 
W koncu dzisaj dorobilem sobie klucz do odkrecenia bostera. Rozpilowalem plaski klucz 32 i przyspawalem do niego plaskownik pod katem takze calosc wyglada jak litera Z poskrecana. Ogolnie to najwiecej czasu zajelo mi dorobienie odpowiedniego narzedzia do odkrecenia bostera. reszte to peaca na 10 minut.
Podziwial ludzi ktorzy (jak pisali) wykrecali boster zwyklym kluczem. Tam jest ledwie miejsce zeby wlorzyc reke.


pozdrawiam