Moja Cari E

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, chciał bym wam pokazać moją carine E, krótka historia, auto zakupione przez mojego dziadka , z przebiegiem 100tyś ,toyotka była roczna. Rok cari to 92. przebeg ponad 305tyś. motor 1,6 (wtryski w głowicy) 115km, silnik do dzisiaj bez remontu, auto przez te 17 lat uzytkowane było przez dziadka w firmie, zostało strasznie zniszczone,w środku wszystko podrapane ,po przedzierane,zewnętrznie było jeszcze gorzej, nie było miejsca aby nie było rys lub wgniecenia.Zimą 2010r jako ze miałem 18. dostałem od dziadka tą Carinę, pierwsza mysl było ją dokatować do końca...
Lecz zrobiło mi sie jej szkoda i postanowiłem ją wyremontować, pierwszą rzeczą jaką zrobiłem było kompletne zawieszenie,przy okazji dołożyłem sport spreżynki czerwone, potem cari przeszła, odnowę lakieru, została cała polakierowana, na oryginalny lakier, potem zakupiłem komplet siedzen i tapicerki w bardzo dobrym stanie, obszycie kierownicy skórą,no i dla wyglądu dołożyłem alu 17" Oxigen, oponki 205/40. włożyłem w nią dużo kasy i swojego czasu.zdjęcia, jutro porobie wiecej i ładniejsze szkoda ze nie mam zdjjak wcześniej wygladała...





[ wiadomość edytowana przez: gorus17 dnia 2010-06-27 17:15:21 ]
  
 
Pogratulować samozaparcia
Dbaj o nią, to Ci się odwdzięczy
Co to za opony masz na niej i jak się spisują na suchym/mokrym ?
Kombinowałeś coś z błotnikami żeby zmieścić tam 205-ki ?
Jakie ET mają Twoje felgi ?
Jak już masz 17'ki to można pomyśleć o lepszych hamulcach
Pozdro.
  
 
Jakie ET maja felgi szczerze nie wiem, co do błotników to z przodu musiałem przyciąć nadkole i jest git, natomiast z tyłu jak jezdzę w 5 to na zakretach nieraz lekko przyciera. Co do opon to kupiłem nowe Toyo progres tr-1, na zakretach swietne trzymanie, można ostro wchodzić i nie ma mowy o poslizgu, na suchej nawierzchni, na mokrej jest dużo gorzej trzeba uważać, jedyny minus zużywają sie bardzo szybko, no i jazda po naszych drogach .... Planowałem felgi 18" być może będą

Hamulce przydało by sie, troszke za słabe, tylko na jakie zmienić?
  
 
Chyba najłatwiej i najtaniej wyjdzie wrzucić takie z Cariny GTi/Celicy, czyli z przodu tarcze 275mm, a z tyłu 269mm.
Tylko na zimę musisz mieć felgi min. 15-ki, bo 275-ka nie zmieści się w 14-ki
Z resztą, poszperaj po forum, było sporo o hamulcach. Szczególnie jest tu jeden taki co w swojej Camry przerobił chyba wszelakie możliwe i niemożliwe kombinacje tarcz/zacisków/klocków
Ja właśnie skończyłem przekładkę na tarcze z tyłu. Jutro jeszcze odpowietrzenie i zobaczymy co z tego wyjdzie
Tak myślałem, że Twoje kapcie to TR-1 Mam w planach Uniroyale Rainsport2 więc bardzo podobny bieżnik.
A wracając do tematu obcierania, to w jakiej sytuacji Ci przód obcierał (prosto/pełny skręt ? ) i w którym miejscu musiałeś podcinać nadkole ?
Pozdro.