[MK VI] Wejdzie to koło bez ingerencji w nadkola ? - Strona 1.5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2014-05-07 21:09:11, Remarq pisze:
A jest całkowicie bez ingerencji w nadkola (ranty ) i bez naciągu? Pośmiać się pośmiałeś , ale dokładnie przeczytać tematu to już sie nie chciało. Załóż tam normalną opone i skręć sobie gwintem w dół to zobaczysz gdzie ci wyjdzie rant błotnika. A chyba mi nie powiesz że 195/40 to normalny rozmiar dla 9 cali, przecież to trapez jak sie patrzy. Nawet 8 calowe cossworthy przy et 25 dla 16'' z ,,normalną opona''często wymagaja minimalnego podgięcia rantu tylnego błotnika. @ Bobo powiem ci szczerze i od serca a na kilku szerokich szpulkach już jeździłem, 9 " cali w aucie tej wielkości wymusza oponę typu naleśnik, a biorąc pod uwagę dziury, a przede wszystkim koleiny wierz mi, że ujedziesz się tym i szybko ci się odechce o ile koło dotrwa końca sezonu bez prostowania, więc szybka i w miarę komfortowa jazda, oraz długi żywot przedniego zawiasu zdecydowanie odpada w takim rozwiązaniu. Miałem kiedyś 195/40 w runflacie przy ostrej glebie i też się naczytałem, że spoko da się na tym normalnie jeździć itp.... tak jak ma się 18 lat i jeździ wieczorem po mieście dla szpanu z prędkością żółwia robiąc parę kilometrów po czarnym w koło komina. W czasie jednego sezonu 3 felgi prostowałem w tym dwie spawałem. [ wiadomość edytowana przez: Remarq dnia 2014-05-07 21:25:46 ]



Dzięki kolego właśnie takiej odpowiedzi oczekiwałem