Lotnictwo w miniaturze

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Temat trochę odbiegający od całości forum, jednak bardzo ściśle związany z modelarstwem. Ze starszyzny forumowej chyba mało kto nie sklejał. Ja też sklejałem, aż zabrakło miejsca. Oficjalnie nigdy nie przestałem, ale... Do obecnych czasów przetrwało 19 modeli, może jeszcze kilka nie w całości gdzieś w szafie leży (część zostawię w postaci historycznej, część przemalowałem, część jeszcze przemaluję). Już dawno temu skuszony w supermarkecie kupiłem trochę legendarnych modeli Plastyka, które czekały aż mi się zechce coś z nimi zrobić. No i zechciało mi się.

Chciałem się was zapytać, czy ktoś się jeszcze w to w ogóle bawi? Może próbujecie tym zarazić kogoś młodszego? Podobno głównie zajmują się tym obecnie 30-40 latkowie i wyżej, a młodsi często nie wiedzą co to w ogóle jest(był ciekawy reportaż o tym, chyba na którymś kanale BBC, gdzie dzieci sklejały model 1:1). Dla mnie nie do pomyślenia, każdy znajomy sklejał, a w okolicy zawsze był jakiś sklep(i to nie jeden, u mnie na samym osiedlu co najmniej dwa, w mieście pewnie ilość niezliczona ), który miał modele w swojej ofercie.. Nawet w szkole się to robiło na ZPT. Potem to nagle wszystko zniknęło, u mnie w całym mieście chyba nie było sklepu z modelami... Teraz się to zmieniło, nie licząc supermarketów takie sklepy są. Ten do którego ostatnio zaglądałem, w tamtych czasach byłby marzeniem... Wielka ilość modeli w jednym miejscu.. Zacząłem od Jaka-1b i jego uda mi się jeszcze chyba gdzieś zmieścić, ale pytanie co dalej, bo chciałbym sobie od czasu taki model jednak posklejać...

Ogólnie jest wesoło. A to poznaję na nowo konsystencję kleju do polistyrenu... a to widzę, że formy się zużyły i tam gdzie nie było idealnie, jest jeszcze gorzej... Ale coś tam sobie dłubię, szlifuję, odcinam... Na wystawę nie robię jak to się mówi(podziwiam jednak tych, którzy dążą do doskonałości w tym temacie), chcę skleić, pomalować, tak żeby mnie to bawiło. Bryła jest poprawna, wiec można się pobawić. Pokazywać raczej nie będę, nie dlatego to piszę. Ale jeśli ktoś ma czym się pochwalić... Nie samym KAP-em człowiek żyje, a to można by wywnioskować po tym co się (nie)dzieje na forum.

Może pokażę jeszcze na tym etapie

Jestem przed malowaniem. Użyłem też trochę szpachli i jeszcze muszę trochę jej użyć. Potem malowanie, ale to jeszcze muszę sobie wódkę kupić, żeby się lepiej malowało.

Może robicie modele samochodów do sklejania? Załóżcie wtedy o tym nowy temat.
Może kogoś na małe zwierzenia namówię, a może ktoś sięgnie po pudełko...


[ wiadomość edytowana przez: Tomek125 dnia 2017-09-22 13:07:07 ]