Corolla Verso D4D 2.0 90km. utrata mocy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam po dłuższej przerwie. Niestety po kilku latach znowu mam problem z Toyotka. Podczas równej jazdy np. 100/h. Auto szarpie jak by odcinało mu chwilami dopływ paliwa. Dzieje się tak również przy 120/h i innych prędkościach, ale np. przy 180/h tego nie ma. Odczułem również takie szarpanie na innych biegach przy równej wolniejszej jeździe. Wcześniej kilka lat temu miałem problem z mocą po zdjęciu nogi z gazu lub po zatrzymaniu na światłach jak trzeba było jechać auto traciło moc i bardzo wolno reagowało na pedał gazu dopiero po chwili moc wracała. Napisze co zrobiłem i usterka ustąpiła: Jak byłem w górach przyszły mrozy 30 st. i zamarzło mi paliwo to wymieniłem filtr paliwa z Knechta na zwykły szmaciak jakiś Japanparts i od tamtego czasu nie było problemu z autem do teraz (jeżdżę na takim szmaciaku). Dodam że filtr knechta zrobiony jest z takich plastykowych kulek i tak sobie myślę że może przyczyną jest pompa, która wytwarza zbyt małe ciśnienie i nie mogła pociągnąć przez tamten filtr, a przez zwykły szmaciak ciągnęła i teraz po kilku latach podjechała się jeszcze bardziej i problem się pojawił tylko trochę w innej formie. Proszę o rady jaka może być przyczyna takich objawów. Z góry dziękuję.

ps. napiszę jeszcze że paliwo leję do auta czyściutkie z odstojnika także niema możliwości żebym nalał syfu do baku.
  
 
Cytat:
2018-12-02 12:44:35, Marianos101 pisze:
Witam po dłuższej przerwie. Niestety po kilku latach znowu mam problem z Toyotka. Podczas równej jazdy np. 100/h. Auto szarpie jak by odcinało mu chwilami dopływ paliwa. Dzieje się tak również przy 120/h i innych prędkościach, ale np. przy 180/h tego nie ma. Odczułem również takie szarpanie na innych biegach przy równej wolniejszej jeździe. Wcześniej kilka lat temu miałem problem z mocą po zdjęciu nogi z gazu lub po zatrzymaniu na światłach jak trzeba było jechać auto traciło moc i bardzo wolno reagowało na pedał gazu dopiero po chwili moc wracała. Napisze co zrobiłem i usterka ustąpiła: Jak byłem w górach przyszły mrozy 30 st. i zamarzło mi paliwo to wymieniłem filtr paliwa z Knechta na zwykły szmaciak jakiś Japanparts i od tamtego czasu nie było problemu z autem do teraz (jeżdżę na takim szmaciaku). Dodam że filtr knechta zrobiony jest z takich plastykowych kulek i tak sobie myślę że może przyczyną jest pompa, która wytwarza zbyt małe ciśnienie i nie mogła pociągnąć przez tamten filtr, a przez zwykły szmaciak ciągnęła i teraz po kilku latach podjechała się jeszcze bardziej i problem się pojawił tylko trochę w innej formie. Proszę o rady jaka może być przyczyna takich objawów. Z góry dziękuję. ps. napiszę jeszcze że paliwo leję do auta czyściutkie z odstojnika także niema możliwości żebym nalał syfu do baku.



Proszę Bigelektrona o odpowiedź co może powodować takie objawy bo jak czytam forum to raczej nikt nie miał takich. Przeważnie nie odpala, albo nie ma mocy lub nie przyspiesza, a w mojej tego problemu nie ma. Jedynie przy równej jeździe na danym biegu przerywa i to nie zawsze. Błędu żadnego też nie wyświetla.