Gaz, ktory lepszy?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
sluchajcie mam pytanie u mnie w Krakowie cena gazu na stacji ARGE siegnela naweeeeeeeeeet 1.44 zl.mam pytanie slyszalem od kogos juz nie pamietam od kogo, ze gazik ze stajni SHELL jest o niebo lepszą mieszanką i jest roznica.Cena na SHELLU ok 1.46zl.Czy ktos potwierdza te wiadomosc?bo nie wiem czy nie przezucic sie na gazik ze stacji SHELLKU?czy jest sens?czy to tylko jakies plotki?z gory dzieki za wszystkie odpowiedzi.

[ wiadomość edytowana przez: will dnia 2002-10-27 10:47:39 ]
  
 
Przyznam ,że nie wiem jak jeździ sie na gazie z Shelu bo najbliższą taką stację mam 35km....ale z tego co mi wiadomo Shel ma lepszą mieszankę propanu i butanu, a także ich czystość i dodatkowo jeszcze wprowadzone jakieś dodatki polepszające spalanie... W wyniku tego gaz jest bardziej kaloryczny niż na innych stacjach...może właśnie ze względu na czystośc...
  
 
ale w waiw kosztuje 1,49/litr, wiec mnienie stac
  
 
Jak ja takowałem ten gaz (chyba ze trzy razy), to róznica w cenia była od 15 do 20 groszy na litrze w porównianiu ze zwykłaym gazem Szczerze mówiąc to nie zawuważyłem istotnej różnicy w spalaniu i dynamice.
Więc po co przepłacać?
Lepiej odkręcic trochę śrubę dławiącą gaz
  
 
a ja zauwazylem pewna roznice. zeby bylo ciekawiej to nie rzutuje ona na dynamike jazdy ale na ilosc spalanego gazu ktora nieznacznie spada w porownaniu z innymi stacjami u mnie nawet do 1 litra na 100km przy identycznej jezdzie jak na zwyklym gazie
  
 
Dzisiaj jak bylem w Katowicach zatankowałem Shell Power Gaz , dojechałem do Warszawy i zrobilem jeszcze 20 km w Wawie i spalil 27l (w sumie około 325 km). Czyli spalanie wyszło ok. 8.5 /100 jest to narazie najmniej jak spalil ten samochod. Co do dynamiki to trudno powiedziec wydaje mi sie ze jest troszke żwawszy już na niższych obrotach, ale niewiele.

Ogólnie stwierdzam że jest to lepszy gaz niż na innych stacjach poniewarz przy mniej więcej takiej samej jeździe samochód spala go mniej (u mnie jest to ok. 1 litr/100 różnicy na trasie)

Cena gazu na BP była 1.49 a Shell 1.51 w sumie różnica w cenie prawie żadna
  
 
Kiedys tankowalem gazik z Shella i szczerze wielkiej roznicy w osiagach nie bylo no moze tak jak napisal 3LiTe troszki w nizszej partii obrotow lepiej idzie, a co chodzi o nizsze spalanie to u mnie byla to wartosc prawie niezauwazalna a ze u mnie ten gazik kosztuje 1.53 zl to nie tankuje. Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2002-11-16 21:48:35, 3LiTe pisze:
Dzisiaj jak bylem w Katowicach zatankowałem Shell Power Gaz , dojechałem do Warszawy i zrobilem jeszcze 20 km w Wawie i spalil 27l (w sumie około 325 km). Czyli spalanie wyszło ok. 8.5 /100 (...)



Ale ale - przy jakiej prędkości przelotowej?

U mnie wyszło wczoraj 9,76l/100 (ale do skręciłem )
A prędkości jakie utrzymuję na trasie to od 120 do 150km/h (ok. 4200obr/min na V biegu), ale z reguły jest to 130km/h
  
 
Wczoraj jadąc na trasie około 120km/h z 3 osobami wyszło spalanie 9,5 literka gazu. Gaz zatankowałem w Poznaniu za 1,49zł/litr. Na Shelu chyba stoi 1,56zł, ale nie jestem pewnien
  
 
Troche temat odswierze. Wlasnie zatankowalem 4 razy na Shellu i musze powiedziec ze ten gaz jest zajeb.... spalanie spadlo az o 2-2,5L (13L- przy katowaniu silnika) w miescie na 100km i dynamka silnika sie poprawila. Teraz bede nastepne 200km po miescie spokojnie jezdzil zobacze ile teraz spalanie wyniesie.
Poza miastem 10L/100km przy predkosciach rzedu 110-130km/h. Przedtem tankowalem na prywatnych stacjach (tanich) spalanie wynosilo w miescie 15L, poza miastem 12L.
Powiem jedno juz nigdy nie zatankuje na prywatnej stacji tylko na Shellu !!!. Nie wiem czy to prawdza, ale chyba Shell ma swoj gaz? Nie bierze go z Plocka?
Nie wiem jak to jest na innych stacjach np. Orlenu, Rafinerii Gdanskiej, BP, Aral itp. co do jakosci gazu.
P.S.
Nawet zaczolem zbierac jakies punkty na Shellu
  
 
Po tym co się dzieje w dalszym ciągu z ceną gazu - 1,52 zł/l chyba rzeczywiście trzeba się "przesiąść" na SHELL-GAS, może i jest trochę drożej ale w ogólnym rozrachunku będzie się i tak opłacać skoro jak piszesz spalanie spada i to nawet o 2 litry czyli co zamknę się w mieście w 10-ciu
  
 
GDA - pomarzyc dobra rzecz...
  
 
Ja bym sie tak nie śmiał. Obecnie moje spalanie w miescie to ok 11 literków, a jęsli mi spadnie o ok 10% to już się mieszczę. Jeźdzę na Stadoilu, ale jak takie rzeczy opowiadasz Skora to chyba się przesiadam do Shella. Tymbardziej że cena jest jednakowa w Poznaniu tj 1,55zł.
  
 
Cholercia gaz idzie w górę
Przekonałem się o tym dzisiaj. Na jednej stacji tankowałem ok. godz 14.30 gaz po 1,49zł/l a wieczorem o ok. 22.00 tankowałem na tej samej stacji ale juz po 1.52zł/l. Szok.

Ale zauważyłem, że nawet w ramach jednego koncernu stacja stacji nie równa. Koło mnie jak takowałem to z wyliczeń wychodziło mi od 17 do 18,5l gazu na 100km.(miasto)
Zmieniłem stację i okazuje się, że spalanie oscyluje od 14,5 do 15,5l/100km (miasto).

Przy nie zmienionym sposobie jazdy i nie zmienionych ustawieniach mieszanki.

Może niektóry zaraz powiedzą: 15l/100km to bardzo dużo.
Ale ci co znają mój sposób jazdy to nic nie będą mówili

Tak w skrócie:
Jestem po prostu chory, jak wyprzedzi mnie jakieś zachodnie padło i ja go przynajmniej nie dogonie i jeśli nie wyprzedzę to przynajmniej siedzę na ogonie.

Dopuszczam tylko takie wyjątki jak Subaru Impreza, Mitsubichi Lancer Merce 500 Beemki siódemki i mocniejsze piątki i inne tego typu wynalazki - z nimi nie walczę bo mam nikłe szanse (zwłaszcza na LPG ).

Więc wynik do 15l na setkę uważam za bardzo korzystny.

W cyklu mieszanym miasto/trasa spalanie kształtuje się w granicach 10-11,5l/100km ( z tendencją do tej górnej granicy).
  
 
Witam

To i ja dodam coś od siebie. Jeżdżę na LPG ponad 8 lat. I pewnie napiszę coś co każdy wie. Gaz się spierd..... Teraz leja ztraszne gów..... JAk jest z tym LPG na Shelu to nie wiem. Z doświadczenia stwierdzam, że w całym kraju gaz jakościowo jest dużo gorszy na właśnie takich malutkich stacyjkach "przy domu" niż na markowych ( bez względu na koncern ). Często na różnicy w cenie się nie zaoszczędzi, bo np. kupując tańszy gaz przejeżdżałem na nim X km, a na droższym X + 40...50 km. W łącznym rozrachunku okazywało się nieopłacalne tankowanie taniego badziewia ( oszczędność 2-3 zł na butli 52 l. )
  
 
No moj tylko raz jechal na shell gazie , w sumie to bylo w dzien gdy go kupilem , pozniej juz lalem na gorszych firmowo stacjach. Moze tez wlasnie dlatego nie zauwazylem nawet najmniejszej roznicy. Roznice by sie odczulo gdyby sie mialo wtrysk gazu.

A co do spalania .. to moze ja o swoim mowil nie bede :> czasem mu sie zdarza palic 16-17/100 po miescie :> a na trasie przy 90 to kolo 8.3/100. Moze to sporo , bo wykrecilem troszke srubke od gazu :>
  
 
To i ja dodam coś od siebie. W poprzedni wekeend jechałem aż pod obwód kaliningradzki (ode mnie jakieś 400 km). Zatankowałem na małej stacji za 1,30 za litr. Straszny badziew, Seat mojego starego nie był w stanie przekroczyć 130 km/h. Tankowałem drugi raz w Olsztynie na stacji PKN Orlen i też muszę powiedzieć, że Saet nie był w stanie osiągnć 130 km/h. Jednym słowem zależy to naprawdę od właściciela stacji. U mnie w Węgrowie jest mała stacja. Właściciela znam od paru lat. U niego gaz zawsze jest dobrej jakości, jeszcze nigdy nie zatankowałem u niego badziewia. Sprawa wygląda tak większość biorze gaz z różnych hurtowni i najczęściej najtańszych gdzie gaz jest badziewny. mój znajomy zanim znalazł obrą hurtownię trochę się naszukał. Płaci za gaz trochę drożej niż inni właściciele stacji w Węgrowie ale za to ma więcej klientów, a ceny ma tekie same jak inni. Więc Panowie wszystko zależy gdzie stacja się zaopatruje. Większość stacji firmawych to stacje patronackie. Nie zawsze właściciel bierze od swego patrona, czasami coś tam na lewo chce ukręcić. Wtedy to najczęściej kupuje badziew a my to kupujemy. Ja tak trafiłem w Olsztynie, zapłaciłem za gaz 1,55 i miałem gówno a nie gaz.

Ufffff ale się rozpisałem
  
 
Ja tankowałem kilka razy na Schell'u(niestety wyrywkowo) i dlatego trudno mi stwierdzić czy mniej pali, ale napewno auto jest żwawsze(przynajmniej moje)
Chyba w lutym zrobie test i będę tankował tylko na Schell'u!

P.S. Uważam że koncern Schell'a powinien dać nam zniżkę klubową za reklamę!
  
 
z tym gazem to jest kupowanie kota w worku. nikt nie dojdzie skad jest ten gaz, co zawiera i co sie finalnie oplaca. ja nie tankuje na shellu z prostego powodu: fatalna obsluga (oprocz stacji na al. krakowskiej w wawie)
pagan
  
 
Ja niestety tylko 3 razy tankowałem na Shellu. Powód: Do najbliższej stacji z POWER GASem mam ponad 15km w tym zajebisty korek na ul. Marynarskiej. Wyprawa po gaz i z powrotem zajmowała by mi około godzinę i kupę nerwów, bo sposób jazdy wielu kierowców przypomina mi zachowanie psa ogrodnika - sam nie weźmie i komus nie da.