Niby ładuje .......

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

... a jednak akumulator potrafi się rozładować . Objawy są następujące :
2 akumulator pierwszy padł tydzień temu
po jeździe a szczególnie na światłach po przejechaniu 50 km potrafi już nie zapalić z rozrusznika . Co ciekawe napięcie na zapalonym silniku ( na zaciskach akumulatora ) wzrasta o 1,5 volta . Rozłączenie klemy (przy uruchomionym silniku) silnik nie gaśnie nawet przy zapalonych światłach ??? ( więc musi dawać prąd z alternatora !!!! ) . Amperomierz wpięty szeregowo z akumulatorem ( przy uruchomionym silniku) pokazuje prąd płynący okolo 1,5-2 Ampery. Kontrolka ładowania gaśnie przy zapalonum silniku . Naprawdę brak mi juz koncepcji ( no chyba że strzelona jest dioda w alternatorze ?!?!? )

Pozdrawiam
Edmund Dantes

*marchew jest dobra na potencję tylko trudno ją przymocować*
  
 
Witam ja miałem podobny problem miałem b. małe ładowanie i po ok. 2 tyg. jazdy akumulator sie rozładowywał.
Pojechałem do elektromechanika powiedział ze mogą byc szczotki albo regulator napiecia. Okazały sie szczotki naszczesie to tansza wersja. Po naprawie sprawdzamy i okazuje sie ze jest lepiej ale nie do konca, poruszał przewodami ktore dochodzą do klemy plusowej i okazało ze jest w tym problem. Musiał byc naderwany przewód i gdy sie poruszało to napiecie wzrastało, pomogło obciecie i załozenie nowego uscisku na klemie plusowej. Sprobuj poruszac i zobacz czy jest jakas reakcja.